PMK
Rynek przewozów kontenerowych wciąż tkwi w tym samym miejscu co rok temu, a oczekiwane ożywienie się opóźnia. Widać to po stawkach frachtowych, które od dłuższego czasu utrzymują się na niskim poziomie. Na szlaku Azja-Północna Europa ich wartość osiągnęła w poniedziałek 793 pkt.
Dane bazują na indeksie Shanghai Containerised Freight Index (SCFI), która bada stawki frachtu między innymi z portów chińskich w kierunku do Antwerpii, Felixstowe, Le Havre, Hamburga i DCT Gdańsk. Stawki na linii Azja - porty Morza Śródziemnego (i Czarnego) utrzymują się na podobnym poziomie – 795 pkt. Ogólny wynik SCFI wyniósł za to 753 pkt.
Wcześniejsze raporty Drewry pokazywały, że armatorzy kontenerowi powiększą zysk na koniec tego roku. Ta prognoza brała jednak opierała się na tym, że przewoźnicy będą podejmowali racjonalne decyzje. Tymczasem zdecydowana większość z nich zrezygnowała ze swojego modus operandi, które dotychczas zakładało wycofywanie serwisów w czasie niskich stawek i niskiego sezonu.
- Takie działanie byłoby uzasadnione w momencie wysokiego popytu i wysokich stawek frachtu, ale obecne sytuacja rynkowa jest od tego daleka – czytamy w raporcie.
Ta sytuacja w szczególności dotyczy serwisów na szlaku Azja-Europa, gdzie konkurencja cenowa jest najostrzejsza.
- Po upadku Hanjin najwięksi armatorzy zawarli nieoficjalny rozejm, który zakładał nieobniżanie stawek. Rok po tym fakcie widać, że ten chwilowy pokój się chwieje – czytamy w raporcie Alphaliner.
Konosament – wydanie ładunku na podstawie LOI
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie