PMK
Pierwsza rosyjska elektrownia atomowa w Rosji dopłynęła do arktycznego portu Murmańsk i obecnie przygotowuje się do swojej dziewiczej misji - dostarczeniu energii elektrycznej odizolowanemu rosyjskiemu miastu przez Cieśninę Beringa z Alaski.
Przeznaczoną dla Arktyki elektrownię "Akademik Łomonosow" wyekspediowano z Petersburga do Murmańska w zeszłym miesiącu.
Projekt koncernu Rosatom jest mocno krytykowany przez grupy obrońców środowiska, którzy nazywają go "nuklearnym Titanikiem", a także "Pływającym Czarnobylem".
Ekspert Greenpeace od energii nuklearnej Jan Haverkamp powiedział, że chociaż pierwotne plany załadowania paliwa i testów w macierzystym porcie w Sankt Petersburgu upadły, "Łomonosow" wciąż stanowi zagrożenie dla środowiska.
"Przeprowadzanie testów reaktora nuklearnego na gęsto zaludnionym obszarze jak centrum Petersburga, jest co najmniej nieodpowiedzialne" - powiedział ekspert, dodając, że przeniesienie prób do Murmańska niewiele zmienia.
Ostrzegł, że reaktory nuklearne pływające po Oceanie Arktycznym stanowią zagrożenie dla stanu środowiska, któremu już obecnie mocno doskwierają zmiany klimatyczne.
Rosyjskie media podają, że elektrownia jest przeznaczona do produkcji energii cieplnej i elektrycznej dla zakładów przemysłowych, miast portowych, a także gazowych i naftowych platform na otwartym morzu. Może być też wykorzystana do odsalania wody morskiej.
Nowa elektrownia, która wejdzie do eksploatacji w roku 2019, ma zastąpić istniejące w regionie Bilibińską Elektrownię Atomową i Ciepłownię Czauńską, które zestarzały się technologicznie.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek