Z miesiąca na miesiąc wzrasta presja wywierana przez niskie stawki frachtowe na armatorów kontenerowców. O tym jak rozwinie się dalej sytuacja na konferencji Maritime Cyprus 2015 (13-16 września) w Limassolu mówił Peter Sand, główny analityk Bałtyckiej i Międzynarodowej Rady Morskiej (BIMCO).
Sand zwrócił uwagę, że popyt na kontenerowce w obecnym roku wzrósł tylko o 1,1 proc. - Wolumen przeładunków na dwóch najważniejszych szlakach: Azja-Europa i Azja-Zachodnie Wybrzeże USA spadły o kolejno 4,2 i 2 proc. Wzrost zanotowano za to na szlakach Azja-Wschodnie Wybrzeże USA i trasach wewnątrz Azji – mówił Duńczyk.
Liczba przeładunków we wschodnich portach USA w przyszłym roku może jeszcze wzrosnąć, po tym jak zakończy się rozbudowa Kanału Panamskiego i będą mogły tamtędy przepływać największe kontenerowce – Ultra Large Container Vessel (powyżej 14,5 tys. TEU ładowności).
- Spodziewamy się, że wzrośnie liczba większych jednostek dokujących w portach wschodniego wybrzeża w USA. Większość z nich jest już gotowa na przyjęcie tych statków. Można więc spodziewać się przetasowań w szlakach w przyszłym roku – zaznaczył Sand.
Analityk BIMCO jest jednak dobrej myśli, mimo fatalnej sytuacji na światowych rynkach. I to w odniesieniu do wszystkich segmentów transportu morskiego: kontenerowców, masowców i tankowców.
- Pamiętajmy, że wciąż wzrasta konsumpcja w Unii Europejskiej, a w Stanach Zjednoczonych popyt na skonteneryzowane towary powinien w końcu pójść w górą. To powinno zatrzymać obecny trend spadkowy. Można oczekiwać, że popyt wzrośnie na nowych rynkach: Iranie, Kubie, Brazylii i Afryce – przekonywał Peter Sand.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych