pc
Cztery lodołamacze dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku mają powstać do 2021 r. Ich koszt budowy wynosi 74 mln zł. Projekt w 85 proc. będzie dofinansowany z UE. Jednostki wzmocnią ochronę przeciwpowodziową Żuław i regionu Dolnej Wisły.
Obecnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) ma pięć lodołamaczy (Tygrys, Orka, Foka, Żbik i Rekin) w wieku od 26 do 33 lat, a jeden (Wilk) wynajmuje.
Koszt budowy czterech lodołamaczy wynosi 74 mln zł, 85 proc. tej kwoty stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Umowę o dofinansowanie projektu podpisali we wtorek w Gdańsku dyrektor RZGW Stanisław Otremba oraz zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Roman Wójcik. W uroczystości uczestniczyli też wiceminister środowiska Mariusz Gajda i p.o. prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Iwona Koza.
W granicach działań gdańskiego RZGW znajduje się odcinek Wisły o długości 257,5 km (od ujścia do okolic Włocławka).
Rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku Bogusław Pinkiewicz podkreślił, że budowa lodołamaczy ma duże znaczenie dla ochrony przeciwpowodziowej Żuław i całego regionu Dolnej Wisły. Zwrócił uwagę, że dla optymalnego zabezpieczenia ponad 250-km odcinka Wisły potrzebnych jest 8-9 lodołamaczy.
Projekt obejmuje budowę czterech lodołamaczy, jednego czołowego i trzech liniowych. Wyłoniony w przetargu wykonawca zrealizuje zadanie w formule „zaprojektuj i zbuduj”. Projekt ma być ukończony do listopada 2021 roku.
Obecnie trwa sprawdzanie ofert złożonych w przetargu na budowę lodołamaczy. Pinkiewicz podał, że swoje oferty złożyły stocznie: Gryfia ze Szczecina i Remontowa Shipbuilding z Gdańska.
Nowe lodołamacze mają być wyposażone w nowoczesne systemy sterowania i niemal dwa razy mocniejsze silniki. Oprócz ochrony przeciwpowodziowej, mają być przystosowane także do zadań badawczych, ratowniczych, w tym środowiskowych oraz w pożarnictwie.
Projekt „Budowa lodołamaczy dla RZGW Gdańsk” realizowany jest w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
Flota lodołamaczy jest odnawiana w całym kraju. Podobne działania podjęły też RZGW w Warszawie i w Szczecinie.
Gdański RZGW planuje też przeprowadzenie remontu portu w Przegalinie, gdzie stacjonują lodołamacze.
Od końca XIX wieku lodołamanie jest najskuteczniejszą metodą walki z lodowymi zatorami. Lodołamacz czołowy robi w lodzie rynnę o szerokości minimum 70 cm, a następnie lodołamacz liniowy poszerza tę rynnę, rozbija duże tafle lodu w rynnie i zapewnia spływanie lodu.
Najważniejszym i newralgicznym punktem dla pracy lodołamaczy jest ujście Wisły. Zatory w tym miejscu nie tylko zagrażają bezpieczeństwu Żuław, ale i terenów położnych znacznie dalej od morza. Ujście musi umożliwić swobodny spływ lodu do Zatoki Gdańskiej przez całą zimę.
Jak podaje RZGW w Gdańsku, w ciągu ostatnich stu lat na odcinku Dolnej Wisły powierzchnia występowania zjawisk lodowych stopniowo się zmniejsza, szczególnie dzięki wykonaniu prac regulacyjnych.
Pinkiewicz poinformował PAP, że obecnie lód spływa Wisłą samoczynnie. – Lodołamacze stoją w portach w Przegalinie i w Sobieszewie w gotowości do pracy – zapewnił.
Konosament – wydanie ładunku na podstawie LOI
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie