Południowoazjatyckie stocznie rozbiórkowe najpopularniejsze pomimo niskich standardów

W pierwszym kwartale 2021 oddano do rozbiórki 204 statki. Aż 155 z nich trafiło na plaże południowej Azji, gdzie panują niskie standardy bezpieczeństwa, zarówno dla pracowników, jak i środowiska.

Z raportu opublikowanego przez organizację Shipbreaking Platform wynika, że najwięcej statków w stoczniach rozbiórkowych południowej Azji zostawili Grecy, Japończycy, Emiratczycy i Południowi Koreańczycy. Zaledwie 49 statków trafiło do stoczni rozbiórkowych określonych jako „zielone”, czyli spełniające standardy środowiskowe i zatrudnienia. 23 z nich trafiły do rozbiórki na terenie Unii Europejskiej, 24 do Turcji, zaledwie dwie sztuki do Chin.

Prawie jedna trzecia statków sprzedanych do złomowania w południowej Azji w pierwszym kwartale roku na krótko przed wylądowaniem w swoim ostatnim porcie zmieniło banderę na Komory, Gabon, Palau lub Saint Kitts i Nevis. Statki będące w tych rejestrach zazwyczaj nie są funkcjonalne i zazwyczaj zarejestrowane tam jednostki zmierzają właśnie do rozbiórki, jako że rejestry te oferują zniżki na ostatnią rejestrację przed złomowaniem. Z tego też powodu te bandery są popularne pośród pośredników handlujących złomem, odkupujących stare i zniszczone statki od właścicieli za gotówkę i sprzedających je dalej na złom. Firmy te są często umieszczone na szarej lub czarnej liście przedsiębiorstw, ze względu na ich nieuczciwe praktyki i nieprzestrzeganie międzynarodowego prawa morskiego.

Ze względu na fatalne warunki bezpieczeństwa w wielu stoczniach rozbiórkowych w południowej Azji, sprzedaż tam statków jest odradzana. W pierwszym kwartale 2021 roku w wypadkach w takich zakładach w Bangladeszu, Pakistanie i Indiach zmarło przynajmniej sześciu pracowników, czterech odniosło obrażenia, a są to jedynie przypadki, o których międzynarodowe środowisko zostało poinformowane.