Giganci branży żeglugowej rywalizują z sobą na różnych polach. Dotyczy to nie tylko ogólnego wzrostu wolumenów czy przeładunków, czy wdrażania innowacji, ale też bicia kolejnych, morskich rekordów. Tym razem japoński przewoźnik ONE chwali się wynikiem załadowania pełnych kontenerów na pojedynczy statek.

Do rekordowego przeładunku miało dość w Singapurze, gdzie ONE Integrity, mający nośność 223,200 DWT, został załadowany blisko 21 954 TEU, co oznacza, że w niedługim czasie może zostać przebita granica 22 000. Należy cały czas pamiętać, że to dotyczy załadowanych kontenerów, a nie pustych. Mimo takiego załadowania, statek zdołał wyjść w morze i opuścić port w Singapurze. Jednostka ma 399 metrów długości oraz 61 metra szerokości, przez co należy do największych jednostek zarówno w branży morskiej jako takiej, jak i w swojej klasie kontenerowców.

Rekordzista ONE w najbliższym czasie pojawi się w Porcie Rotterdam. Nie wiadomo, czy potem zostanie załadowany podobną wartością TEU, czy może ktoś pokusi się o wyśrubowanie wyniku. Należy wziąć pod uwagę, że umieszczenie maksymalnej liczby kontenerów, lub próba załadowania ich większej ilości może stanowić zagrożenie dla stateczności kontenerowca, w tym też reagowania na fale i przechyły. Przeciążenie kadłuba z jednej strony może skończyć się katastrofalnie dla ładunku, a nawet samego statku. Trzeba też wziąć pod uwagę, że podane wartości zaburza używanie większych, 40-stopowych kontenerów, a także ich wewnętrzne załadowanie. Stąd podawanie liczb w TEU nie zawsze oznacza, że dokładnie tyle kontenerów znajduje się na pokładzie, a bardziej wskazuje na zajmowaną powierzchnię. Wtedy większe kontenery "liczą się jako dwa".

ONE Integrity nie jest statkiem we flocie Ocean Network Express, który ma największą zdolność do przyjęcia rekordowej ilości TEU, ani też na świecie. Budowa gigantów sięgających ponad 400 metrów długości takich jak przekazany w czerwcu One Innovation może oznaczać oznaczać kolejne rekordy załadunków 20-stopowych kontenerów. Palmę pierwszeństwa dzierżą kontenerowce należące do mającego siedzibę w Szwajcarii Mediterranean Shipping Company (MSC). Przekazany w marcu tego roku MSC Tessa jest pierwszym, należącym do firmy statkiem zdolnym do transportu ponad 24 116 TEU. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że czym innym jest zdolność załadunkowa od rzeczywiście przetransportowanego ładunku. Stąd poprzedni rekord należał do tajwańskiego transportowca który w sierpniu 2021 roku przewoził 21 710 TEU.

Branża morska stale dąży do pobicia nowych rekordów, by osiągać nowe możliwości. Dotyczy to transportów kontenerów zarówno pełnych, jak i pustych, czy też przeładunków na pojedynczym statku. Dotyczy to również zdolności portów w zakresie obsługi coraz większych kontenerowców, w związku z czym modernizują swoją infrastrukturę. Przykładem jest Port Gdynia, który jest obecnie zdolny do przyjmowania statków o długości ponad 350 metrów.