Nauta rozpoczęła setny rok działalności. Jubileusz 99-lecia świętowała na BALTEXPO

Stocznia Remontowa Nauta celebrowała podczas targów nie lada jubileusz – 99-lecie działalności. Tym samym rozpoczął się rok obchodów stulecia istnienia najstarszej działającej stoczni w Polsce.

Dokładnie 7 października 1926 roku Rada Miasta Gdyni podjęła uchwałę o budowie przemysłu stoczniowego. Datę tę uznaje się za oficjalny moment powołania do życia Stoczni Remontowej Nauta. Po 99 latach, pośród których nie zabrakło trudnych, funkcjonowaniu zakładu dziś już nic nie zagraża i dlatego stocznia może pewnym wzrokiem patrzeć w przyszłość. Przed Nautą setny rok działalności, a 99. urodziny firmy jej kierownictwo i zaproszeni goście świętowali podczas tegorocznych targów BALTEXPO.

Dokładnie 99 lat od podjęcia przez Radę Miasta Gdyni uchwały o budowie przemysłu stoczniowego, 7 października 2025 goście zabrali się w jednej z sal kompleksu AmberExpo. Tam za obecność podziękowała im ze sceny Monika Kozakiewicz, prezes Stoczni Remontowej Nauta. 

– Czuję wielką satysfakcję. Historia stoczni Nauta jest bardzo bogata, obfitowała w różne zwroty akcji, ale myślę, że ten okres niepewności minął i spokojnie zmierzamy do tej naszej okrągłej, setnej rocznicy – mówiła prezes. – Patrzymy na tę rocznicę też jako na wyzwanie, bo myślimy, że otwiera się nowy rozdział istnienia firmy. Na świecie zachodzą bardzo duże zmiany, w tym technologiczne, które wymuszają od naszych klientów zastosowanie nowych technologii na statkach. Będziemy chcieli ramię w ramię z nimi sprostać tym nowym wymaganiom i oczekiwaniom rynku. 

Kilka słów do zebranych wygłosił także wiceminister Arkadiusz Marchewka. Gratulował zarządowi oraz zapewnił o wadze, jaką Nauta ma dla gospodarki kraju.

– Nauta zaczyna setny rok swojej działalności i myślę, że jest to bardzo ważny jubileusz. To było zaledwie sześć lat od zaślubin Polski z morzem. Wtedy stocznia powstała decyzją Rady Miejskiej w Gdyni, ale najważniejsze jest to, że dzisiaj kontynuuje te tradycje związane z morskością Polski. Stocznia jest w dobrych rękach i jest symbolem tego, że siła gospodarki to siła tego, co się dzieje na wybrzeżu – powiedział wiceminister Marchewka. 

Swoje gratulacje z okazji jubileuszu z mównicy złożył także Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Podkreślał on rolę, jaką Nauta pełni dla Pomorza, jako jeden z symboli przemysłu morskiego, ale i ważny pracodawca. 

Od 2014 roku Stocznia Remontowa Nauta jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. 

– Niewątpliwie dzisiaj jesteśmy dumni, że Nauta to część Polskiej Grupy Zbrojeniowej – ze względu na kompetencje, ze względu na wkład w rozwój przemysłu morskiego, stoczniowego, który Nauta wnosi, na to, co umie robić, jak wykwalifikowani są jej pracownicy i jak daje sobie rade na trudnym rynku bez wsparcia zewnętrznego – mówi prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Adam Leszkiewicz. – Nauta musi sobie sama poradzić. Sama zdecydowała o zakupie doku suchego, sama mierzy się z inwestycjami i jesteśmy pełni podziwu dla tych dokonań i dla sytuacji, która dzisiaj w Naucie jest. Mieliśmy w historii postępowanie układowe, mieliśmy trudne okresy, zwłaszcza w latach 90-tych. Dzisiaj Nauta zmierza w dobrym kierunku. Dla nas jest niezwykle ważna z wielu względów, m.in. dlatego, że buduje część cywilną – a taka też jest w PGZ-cie potrzebna – a z drugiej strony odgrywa ważną rolę w remontach jednostek pływających dla polskiego wojska. I choćby ostatni remont związany z okrętem Orzeł to przykład wkładu, który Nauta wnosi w polskie bezpieczeństwo – ocenia Leszkiewicz. 

Po latach problemów w 2021 firma zakończyła postępowanie restrukturyzacyjne, w ramach którego zawarty został układ z wierzycielami zatwierdzony przez sąd. Dzięki temu spółka mogła kontynuować działalność operacyjną i w zasadzie już w tym samym roku zanotowała zysk. Od tamtej pory wzmocniła swoje możliwości, m.in. nabywając na własność suchy dok SD I w 2023 roku, wcześniej dzierżawiony. Bez wątpienia pozostaje jedną z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych firm w polskim przemyśle morskim.

– W chwili obecnej mogę ocenić, że kondycja 99-latki, bo uważamy, że stocznia jest kobietą, jest zupełnie niezła. Cały czas rozwijamy się, analizujemy nasze działania i wyciągamy z nich wnioski – ocenia prezes Monika Kozakiewicz. – Na pewno polem do rozwoju są inwestycję w naszą infrastrukturę. Funkcjonujemy na infrastrukturze, którą nabyliśmy po Stoczni Gdynia. Ona ma pewne swoje ograniczenia i swój wiek, więc cały czas przyglądamy się rynkowi, jakie nowe technologie moglibyśmy wdrożyć do naszego procesu.

Czego życzyć Naucie na setny i kolejne lata działalności? 

– Żeby utrzymywała przynajmniej to dobre tempo, które jest w chwili obecnej – mówi Monika Kozakiewicz. – Myślę, że także otwarcia nowych perspektyw. Mam nadzieję, że ten rok, ostatni rok dwucyfrowych urodzin, będzie w jakimś sensie przełomowy i w setkę wejdziemy nowym tempem i z nowymi możliwościami.