TSS Pearl, kontenerowiec, który stanął w ogniu 5 października podczas rejsu przez Morze Czerwone, prawdopodobnie zatonął.

TSS Pearl to 191-metrowy kontenerowiec pływający pod banderą Panamy. Opuszczony przez załogę statek płonął od kilku dni na wodach Morza Czerwonego. Najnowsze doniesienia firmy konsultingowej WK Webster wskazują, że finalnie zatonął na głębszej części akwenu, aczkolwiek informacje te nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone.

Załoga TSS Pearl zgłosiła pożar 5 października. Na jednostce o pojemności 1850 TEU i 27 155 DWT ogień wybuchł w stosie kontenerów ulokowanych przed blokiem mieszkalnym. Załodze nie udało się opanować ognia i zgodnie z zaleceniem straży granicznej Arabii Saudyjskiej 25 osób znajdujących się na pokładzie ewakuowało się. Według dostępnych informacji nikomu nic się nie stało. Japońskie linie NYK potwierdziły, że kilku członków załogi TSS Pearl zostało nocą 6 października podjętych na pokład przez ich samochodowiec Orion Leader. W akcji ratunkowej brały udział także inne jednostki handlowe. Wszyscy członkowie załogi ogarniętego pożarem statku zostali przewiezieni do portu Jizan w Arabii Saudyjskiej.

W czasie ewakuacji załogi TSS Pearl znajdował się około 123 mil morskich na północny zachód od Jizan. Po opuszczeniu statku przez załogę, jego armator wezwał ekipy ratownicze, nie wiadomo jednak, czy udało im się dotrzeć do kontenerowca przed jego zatonięciem, a jeśli tak, to czy udało im się ugasić pożar. Firma konsultingowa WK Webster w jednej z ostatnich aktualizacji przesłanych klientom poinformowała jednak, że TSS Pearl zatonął około 300 kilometrów na południowy wschód od portu Sudan. Jednocześnie ostrzegła o kontenerach, które mogą się unosić na powierzchni wody i stanowić zagrożenie dla statków.

Doniesienia te nie zostały oficjalnie potwierdzone przez armatora TSS Pearl.