Arkadiusz Zgliński, prezes Portu Elbląg, na antenie Radia Gdańsk odniósł się do doniesień, że nowy rząd nie planuje już przejęcia portu, a chce dokończyć pogłębianie toru wodnego.

Przypomnijmy: Port Elbląg miał być jednym z beneficjentów toru wodnego przez Zalew Wiślany, a tym samym budowy słynnego przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Najważniejszym czynnikiem było jednak umożliwienie jednostkom wpływania do portu poprzez pogłębienie całego toru, również w biegu rzeki Elbląg, nad którą położony jest port. Niemniej jednak kością niezgody stało się ostatnie 800 metrów prowadzące do portu. Ministerstwo Infrastruktury w poprzednim rządzie Prawa i Sprawiedliwości oraz Urząd Morski w Gdyni, pełniący funkcję inwestora, stały na stanowisku, że nie mogą dokonać prac na tym odcinku, jako że leży on w granicach portu, którego właścicielem jest miasto. Z kolei samorząd Elbląga i spółka zarządzająca portem twierdziły, że to właśnie w gestii inwestora jest doprowadzenie inwestycji do końca. Co więcej, ani miasto, ani tym bardziej sam port nie dysponują środkami na tyle dużymi, by móc opłacić pogłębienie. Rząd jednak doskonale o tym wiedział – propozycją rozwiązania problemu było dokapitalizowanie spółki portowej kwotą 100 mln zł w zamian za większościowy pakiet udziałów w przedsiębiorstwie, a tym samym przejęcie go. Na to nie zgadzało się miasto. W ten sposób port w Elblągu był niejako zakładnikiem 800 metrów toru wodnego – bez niego nie jest w stanie wykorzystać możliwości dawanych przez przekop Mierzei Wiślanej, co jednocześnie sprawia, że sam przekop w sporej mierze traci sens.

W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że po zmianie rząd nie chce już przejąć portu w Elblągu, a zamierza doprowadzić inwestycję do końca.

– Aktualny rząd nie myśli o przejęciu portu w Elblągu, gdyż jest on własnością miasta. 16 stycznia odbędzie się specjalne posiedzenie w Ministerstwie Infrastruktury, na które zostali zaproszeni prezydent Elbląga i posłowie. Będziemy rzeczowo rozmawiać jak i w jakim czasie pogłębić tor wodny – mówił w audycji w Polskim Radiu Olsztyn wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski.

Zapowiedź tę z ulgą przyjął Arkadiusz Zgliński, prezes Portu Elbląg. Dziś na antenie Radia Gdańsk mówił o tym, że czeka z niecierpliwością na spotkanie w ministerstwie.

– Nie spodziewaliśmy się innego rozwiązania problemu, jak właśnie takiego, które teraz następuje. Dziwi nas tylko opór materii. Port stał się zakładnikiem polityki byłego już rządu. Dzisiaj wiemy, że temat idzie do przodu. Tory wodne będą pogłębione, co zapewni dostęp do elbląskiego portu. Jeśli powiedziało się „A”, trzeba powiedzieć i „B”. Kanał przez Mierzeję Wiślaną stał się faktem, części wykonanej inwestycji nie da się już zasypać. W dalszej kolejności trzeba zapewnić dostęp do tych terminali, na które samorząd przeznaczył ogromne nakłady finansowe, aby port elbląski mógł funkcjonować i świadczyć usługi przeładunkowe – mówił Zgliński w Radio Gdańsk. – Czekamy na spotkanie w ministerstwie. Mamy swoje strategie, plany rozwojowe. Przekażemy informacje dotyczące obecnej infrastruktury elbląskiego portu i koniecznych nakładów inwestycyjnych – dodał Zgliński.