W poniedziałkową noc na rzece Kongo w Demokratycznej Republice Konga zatonęła prowizoryczna barka. Wiadomo już o 61 ofiarach. Służby wciąż poszukują około 50 osób, 39 pasażerów zostało uratowanych.
Do zatonięcia doszło o godzinie 23:30 lokalnego czasu w okolicy miejscowości Engengele, 24 kilometry od stolicy położonej w centralnej części kraju prowincji Mongala – Bumby.
Wśród ofiar śmiertelnych jest 38 mężczyzn, 13 kobiet i dziesięcioro dzieci – podał Nestor Magbado zastępca rzecznika gubernatora prowincji Mongala. Dokładana liczba osób znajdujących się na barce nie jest znana. Władze regionalne zakładają, że zaginęło od 40 do 60 osób, co do których trudno stwierdzić czy przeżyły katastrofę.
W DRK bardzo często dochodzi do zatonięć łodzi na rzece Kongo czy jeziorach. Wynika to ze złego stanu technicznego jednostek pływających i z nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa. W tym wypadku nie chodziło jednak o statek, który był w złym stanie, ale o dziewięć połączonych ze sobą kajaków motorowych, które wyruszyły z wioski w górę rzeki i płynęły w kierunku Bumby z blisko 160 osobami na "pokładzie" – zaznaczył Nestor Magbado. Przeciążenie i zła pogoda przyczyniły się do zatonięcia prowizorycznej barki – dodał.
Władze prowincji powiadomiły Kinszasę o wydarzeniu jeszcze we wtorek, ale zwlekały z podaniem liczby ofiar, ponieważ poszukiwania rozbitków i ciał topielców wciąż trwały – zaznaczył zastępca rzecznika.
W sobotę sporządzono pierwszy bilans. Zapewniono też, że akcja ratunkowa będzie kontynuowana. Władze regionu uskarżają się jednak na szczupłość środków pozwalających ją finansować; korzystają w dużej mierze z pomocy Czerwonego Krzyża – zaznacza Agence France Presse.
Źródło: PAP
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek