7 listopada dwa tankowce zostały zaatakowane przez piratów w osobnych incydentach u wybrzeży Afryki Zachodniej.
Statki zostały zidentyfikowane jako tankowiec chemiczno-produktowy Torm Alexandra obsługiwany przez duńskie przedsiębiorstwo żeglugowe Torm oraz tankowiec Wesley, kontrolowany przez brytyjskie Union Maritime.
W czasie pierwszego incydentu piraci weszli na pokład Torm Alexandra około 162 mil morskich na południe od Kotonu w Beninie, podczas tranzytu z Lomé, Togo, do Zatoki Gwinejskiej.
Całej załodze - składającej się z 20 Filipińczyków i 1 obywatel Czarnogóry - udało się dotrzeć do cytadeli.
- Jest to trzeci zaatakowany statek od 20 października. Przy kolejnej nieudanej próbie jest wysoce prawdopodobne, że sprawcy będą coraz bardziej desperacko próbując osiągnąć swój cel, którym pozostaje najprawdopodobniej porwanie załogi dla okupu – informuje Dryad Global, firma wywiadowcza ds. bezpieczeństwa.
- W związku z tym profil ryzyka dla regionu należy w tej chwili uznać za krytyczny, a ryzyko incydentów jest oceniane jako wysoce prawdopodobne / spodziewane w ciągu dni.
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów