• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

Jak poinformowało Centralne dowództwo Armii USA (Centcom) 24 kwietnia o godzinie  11:51 (czasu sanajskiego) okręt należący do międzynarodowej koalicji pomyślnie zestrzelił jeden przeciwokrętowy pocisk balistyczny (ASBM) wystrzelony z obszaru zachodniego Jemenu, kontrolowanego przez bojowników Huti, wspieranych przez Iran. To pierwszy od dłuższego czasu atak w tym regionie. 

Celem bojowników miał być prawdopodobnie MV Yorktown, statek pływający pod banderą USA, będący także własnością i obsługiwany przez USA, z załogą składającą się z 18 obywateli amerykańskich i  czterech greckich. Po ataku nie zgłoszono żadnych obrażeń ani uszkodzeń. Przypomnijmy, że celem ataków Huti są szczególnie statki powiązane z Izraelem oraz państw zaangażowanych w działania morskie w regionie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.

Tego samego dnia, między 12:07 a 13:26, siły USA skutecznie zaatakowały, w ramach "działań w samoobronie", i zniszczyły cztery pokładowe bezzałogowe statki powietrzne (UAV) nad obszarami Jemenu kontrolowanymi przez Huti. Ustalono, że stanowią bezpośrednie zagrożenie dla amerykańskich i koalicyjnych okrętów, a także żeglugi cywilnej w regionie. Jak podkreśliło dowództwo sił USA, działania te podejmowane są w celu ochrony utrzymania wolności żeglugi i zwiększenia bezpieczeństwa wód międzynarodowych..

W związku z działaniami Huti od listopada ub. r. rozpoczął się największy od dekad kryzys żeglugi. W efekcie międzynarodowy ruch morski w znacznej mierze odpuścił ruch przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską, w tym przez Kanał Sueski. Zamiast tego statki wielu firm, w tym największych w branży morskiej, obierają alternatywną, dłuższą trasę, opływając Przylądek Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. To wpłynęło na opóźnienia w zawijaniu statków do portów i tym samym zakłócając łańcuchy dostaw.

Od momentu rozpoczęcia ataków na żeglugę bojownikom udało się uprowadzić rorowiec Galaxy Leader, który wraz z załogą wciąż jest przetrzymywany w kontrolowanym przez nich porcie Al-Hudajda. Oprócz tego Huti uszkodzili kilkanaście statków, w tym tylko dwa na tyle skutecznie, że zostały porzucone. W efekcie ich działań jak dotąd zginęły trzy osoby z załóg statków, a pięć zostało rannych.

Aby zapewnić bezpieczeństwo międzynarodowej żeglugi w grudniu ub. r. USA zainicjowały misję pk. "Prosperity Guardian". Z kolei Unia Europejska rozpoczęła na początku tego miesiąca operację "Aspides" o podobnym celu. Obie inicjatywy mają charakter obronny. Nie licząc zmasowanych ataków brytyjskich i amerykańskich sił powietrznych na instalacje wojskowe Huti w kontrolowanym przez nich zachodnim Jemenie oraz sporadycznych uderzeń (w ramach "samoobrony") na przygotowywane przez rebeliantów rakiety i drony do wystrzelenia, międzynarodowa koalicja jest w kropce i nie ma rozwiązania tej sytuacji. Nie wiadomo, czy zakończenie konfliktu w Gazie doprowadziłoby rzeczywiście do przerwania ataków na żeglugę.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.