Dźwig portowy był transportowany na barce przez holownik Odys. Zatonął (we wtorek 23 sierpnia) po wypłynięciu z Gdyni na trasie do Szczecina - pomiędzy Łebą a Ustką. Teraz sprawą jego wydobycia zajmuje się Urząd Morski w Gdyni.
O zdarzeniu została poinformowana w środę (24 sierpnia) VTS Ławica Słupska, czyli Służba Kontroli Ruchu Statków.
– VTS Ławica Słupska została nad ranem poinformowana przez załogę holownika, że w trakcie rejsu zatonął holowany przez nich na barce ładunek – dźwig portowy – informuje Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni.
W celu zlokalizowania zatopionego dźwigu, Urząd Morski w Gdyni przeprowadzi pomiary hydrograficzne na trasie holownika.
– O zdarzeniu powiadomiona została Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich oraz pozostałe służby – przekazuje nam Kierzkowska. – Po zawinięciu jednostki do portu, postepowanie zostanie również wszczęte przez organy administracji morskiej.
Jak się dowiedzieliśmy, z uwagi na konstrukcję dźwigu (napęd elektryczny), nie ma braku zagrożenia dla środowiska.
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody