CMA CGM zawiesiła działalność na Morzu Czerwonym w odpowiedzi na falę ataków na międzynarodowe statki handlowe, za które odpowiedzialna jest wspierana przez ran grupa bojowników Huti z Jemenu. Obecne trwają prace nad planami stopniowego zwiększania liczby rejsów przez Morze Czerwone.
Firma przewozowa Mediterranean Shipping Company (MSC) ogłosiła we wtorek, że jeden z jej statków został zaatakowany na Morzu Czerwonym. Do ostrzału jednostki przyznał się działający w Jemenie ruch Huti.
Grupa propalestyńskich protestujących zablokowała wpłynięcie kontenerowca izraelskich linii ZIM do portu w australijskim Melbourne.
W związku z eskalacją działań jemeńskich bojowników z ugrupowania Huti wiele firm wycofało się z korzystania z trasy żeglugowej przez Mocze Czerwone do Kanału Sueskiego. Powodem są ataki na statki, zarówno celem ich przejęcia, jak i z użyciem rakiet oraz dronów. Okazuje się, że szyiccy rebelianci, którzy grożą atakami na jednostki morskie wielu państw z Izraelem na czele, zapewniają że niektóre są niezagrożone. Wśród nich są powiązane z Rosją.
Japoński gigant transportu morskiego ogłosił wczoraj, że zaprzestaje korzystać z tras prowadzących przez obszar zagrożony atakami ze strony jemeńskich bojowników. W ten sposób rośnie grono firm, które zmieniając swoje trasy mogą mocno wpłynąć na międzynarodowy handel i łańcuch dostaw.
Rosnące zapotrzebowanie na ryby oznacza coraz większą presję połowową na ekosystemy morskie; nadmierne połowy dotyczą już ponad 1/3 stad ryb - wskazuje organizacja pozarządowa MSC (Marine Stewardship Council) powołując się na dane ONZ.
Kolejny dzień przyniósł kolejne ataki bojówkarzy Huti z Jemenu na cywilne statki na Morzu Czerwonym. Doniesień jest na tyle dużo, że międzynarodowe agencje nie nadążają z weryfikacją.
Po tym jak cztery z największych przedsiębiorstw żeglugi kontenerowej na świecie ogłosiły w ciągu zaledwie dwóch dni zaprzestanie i zawieszenie wszystkich operacji żeglugowych przez Morze Czerwone w następstwie ataków rebeliantów Huti na statki, dołączają do nich kolejne firmy. Rosną obawy w związku z ostrzałami rakietowymi i próbami porwań jednostek morskich.
Przedstawiciel władz jemeńskiej milicji Huti, Mohammed al-Buchaiti, powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira, że jego ruch jest gotów na konfrontację z każdą międzynarodową koalicją, jaką USA mogą wysłać na Morze Czerwone.
Jeden z największych na świecie operatorów tankowców, Euronav, poinformował w poniedziałek, że po atakach jemeńskich bojowników Huti na statki wstrzymuje transport przez Morze Czerwone. Wcześniej tego dnia pocisk Huti trafił w norweski tankowiec Swan Atlantic, zaatakowano też kontenerowiec MSC Clara.
Finowie wytyczają nowy kurs statkiem Electramar. Stocznie z UE i Dalekiego Wschodu za burtą
Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia motorówki ze statkiem wycieczkowym
Dostawy cementu i betonu do budowy elektrowni jądrowej będą dużym wyzwaniem
Ukraińcy informują o zatopieniu rosyjskiego trałowca
Prezydent Chile: sprzeciwimy się wszelkim próbom wydobycia surowców na Antarktydzie
Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej otwiera sezon regatowy