Polski przemysł ma ogromny potencjał do tego, aby być istotnym graczem w globalnym łańcuchu dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. Jednak bez solidnej, strategicznej polityki przemysłowej skupionej na OZE, w tym w szczególności na sektorze offshore wind istnieje ryzyko, że pozostaniemy w tyle. Zegar tyka, a natychmiastowe działanie jest niezwykle istotne. Dlatego Polska pilnie potrzebuje polityki przemysłowej nakierowanej na wsparcie łańcucha dostaw morskiej energetyki wiatrowej.
Z gdyńskiego oddziału stoczni Baltic Operator wypłynęła pierwsza z realizowanych przez Grupę Przemysłową Bałtyk trafostacji, które będą pracować na morskiej farmie wiatrowej u wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
Rząd fiński udzielił pozwoleń na badania lokalizacyjne dla dwóch nowych akwenów projektowych Ilmatar Offshore, Bothnia i Bothnia West. W fińskiej wyłącznej strefie ekonomicznej powstaną morskie farmy wiatrowe. Ilmatar Offshore wyznaczył dwa nowe obszary odpowiednie dla wykorzystania energetyki wiatrowej w fińskiej strefie ekonomicznej. Akweny na które zainstalowane zostaną MFW Bothnia i Bothnia West i znajdują się na środku Zatoki Botnickiej, około 100 kilometrów od zachodniego wybrzeża Finlandii.
Jak wynika z nowego raportu Menon Economics, norweskie porty uczestniczące w projektach związanych z morską energetyką wiatrową mogą wygenerować 8,4 miliarda NOK (około 727 milionów EUR) rocznie i zatrudnić około 6 400 osób do 2030 roku – informuje Arne Vatnøy, Communication Manager, Norwegian Offshore Wind Cluster.
– To były zdecydowanie najciekawsze studia podyplomowe, w których uczestniczyłam – tak podsumowała dwa semestry nauki na Politechnice Gdańskiej absolwentka kierunku Morska Energetyka Wiatrowa, Anna Frąckiewicz. W swojej opinii nie pozostaje odosobniona, o czym świadczy entuzjastyczna atmosfera towarzysząca ubiegłotygodniowej uroczystości zakończenia VI oraz inauguracji VIII edycji tych nowoczesnych studiów.
Bydgoska TELE-FONIKA Kable S.A. (TFKable) zmodernizowała swoje maszyny umożliwiając produkcję dłuższych lądowych i podmorskich rdzeni energetycznych. To duży krok w stronę znacznego zwiększenia mocy produkcyjnych firmy.
W ciągu najbliższych lat polska wyłączna strefa ekonomiczna na Bałtyku stanie się miejscem nigdy dotąd niespotykanej aktywności gospodarczej. Rozpocznie się budowa morskich farm wiatrowych (MFW), których moc osiągnie kilkanaście GW, a do roku 2040 nawet kilkadziesiąt. Wygeneruje to istotny przepływ pracowników oraz ładunków z portów do farm wiatrowych. Jednym ze sposobów transportu będzie wykorzystywanie jednostek typu CTV.
4 października bieżącego roku Baltic Operator Sp. z o.o., spółka należąca do Grupy Przemysłowej Baltic, w skład której wchodzi również Stocznia Gdańska, podpisała umowę na wykonanie dwóch morskich trafostacji (OSS) dla projektu bałtyckich farm wiatrowych.
Baltic Operator, spółka należąca do Grupy Przemysłowej Baltic, która kilka dni temu zakontraktowała wykonanie dwóch morskich trafostacji (OSS) dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power już rozpoczęła pracę nad tym projektem.
LOTOS Petrobaltic z Grupy ORLEN podpisała umowę o współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu (ARP). Dotyczy ona wsparcia przy budowie 3 jednostek przeznaczonych do transferu pracowników na obszar morskich elektrowni wiatrowych (MEW) oraz zabezpieczenia finansowania na realizację projektu. Statki, które mają zostać oddane do użytku w latach 2025-2026, będą mogły być również wykorzystywane podczas prac instalacyjnych oraz przy układaniu kabli.
Dzień Dostawców na Konferencji PSEW2024 – międzynarodowa współpraca na rzecz silnego przemysłu wiatrowego w Europie
W gdyńskiej stoczni Crist S.A. rozpoczęła się budowa kolejnego statku do obsługi morskich farm wiatrowych
Konferencja „Sztuczna inteligencja w kosmosie i na morzu” już 23 maja
Nie jeden a dwa? W wyniku ukraińskiego ataku miał ucierpieć jeszcze inny rosyjski okręt
Finowie wytyczają nowy kurs statkiem Electramar. Stocznie z UE i Dalekiego Wschodu za burtą
Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia motorówki ze statkiem wycieczkowym