Podczas konferencji prasowej zwołanej w Porcie Szczecin 9 listopada, wiceminister Marek Gróbarczyk oraz prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Krzysztof Urbaś przedstawili szczegóły budowy terminala instalacyjnego morskich farm wiatrowych w Świnoujściu, jaki wybuduje Orlen.
Koncern podpisał 13 października umowę umożliwiającą PKN Orlen budowę portu instalacyjnego dla morskich projektów wiatrowych na terenie Portu Świnoujście. Będzie to pierwszy tego typu port w kraju, a jego budowa ma być znaczącym krokiem pozwalającym na realizację farm wiatrowych w polskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku. Podczas listopadowej konferencji prasowej wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk i prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Krzysztof Urbaś opowiedzieli więcej o planowanej inwestycji.
Spotkanie rozpoczął wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
– To był niezwykle intensywny wyścig o to, gdzie pierwszy
port offshore powstanie. Podróż trwała od portów trójmiejskich, Gdyni,
Gdańska, przez Ustkę, a zakończyła się w Świnoujściu – przypomniał.
Dokładniej
przyszły kształt portu instalacyjnego w Świnoujściu przedstawił prezes
Krzysztof Urbaś. Na początku wyjaśnił on konieczność powstania takiej
inwestycji w Polsce w związku z obszernymi planami budowy morskich farm
wiatrowych. Następnie ujawnił, że zainteresowanie działalnością offshore
w Świnoujściu przejawiało od samego początku kilkanaście firm.
–
Natychmiast po uzyskaniu wiedzy, że dostępna będzie działka w Porcie
Świnoujście, zwracały się do nas różne podmioty zagraniczne i polskie,
chcąc współpracować. Rozmawialiśmy z kilkunastoma przedsiębiorstwami.
Kiedy tylko pojawiła się możliwość zakupu działki w Świnoujściu,
skorzystaliśmy z prawa pierwokupu, zakupiliśmy ją i w tempie
ekspresowym, w okresie 9 miesięcy, podpisana została umowa, która jest w
tej chwili realizowana – opowiadał prezes Urbaś.
Prezes stwierdził także, że Świnoujście ma bardzo dobre położenie względem farm wiatrowych planowanych na Ławicy Słupskiej.
– Dystans ze Świnoujścia do zachodniej części Ławicy Słupskiej jest mniejszy niż z portów trójmiejskich. To tylko jeden z wielu szczegółów, który uzasadnia lokalizację tego przedsięwzięcia w Porcie Świnoujście.
Krzysztof
Urbaś wskazał, że w odróżnieniu od portów w Gdyni i Gdańsku,
wskazywanych jako przyszłe lokalizacje portów offshore, w Świnoujściu
nie trzeba było tworzyć dużych terenów poprzez zalądowienie.
–
W obu planach trójmiejskich trzeba było usypać nowe molo. Prace
hydrotechniczne były o dużo większym zaangażowaniu czasowym i
kapitałowym – wyjaśnił. Dodał także, że w planach jest zalądowienie
niewielkiej części całego terenu – obecna działka, na której powstanie
port Orlenu to 19 ha, zalądowione zostanie dodatkowe 4 ha. Cały port
obejmie zatem 23 ha.
W ramach ustaleń, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ma zająć się realizacją infrastruktury dostępowej od strony toru wodnego Szczecin-Świnoujście oraz budową nabrzeża. Lądowa część inwestycji, w tym stworzenie odpowiednich placów składowych, jest po stronie Orlenu, będącego inwestorem przedsięwzięcia. Według Urbasia taka konfiguracja zadań daje gwarancję, że port zostanie ukończony na początku 2025 roku. Jego zdaniem terminal będzie mógł być wykorzystywany także do innych przeładunków, zarówno sztuk ciężkich jak i ponadgabarytowych.
–
Takiego specjalistycznego terminalu w portach polskich na dzisiaj nie
ma – powiedział. Ponadto ujawnił, że inwestor chce wykorzystywać
terminal do transportu wież również na lokalizacje poza polską wyłączną
strefą ekonomiczną.
Pierwszy etap prac, który ma zakończyć się
w 2025 roku, obejmie m.in. rozbiórkę istniejącego pirsu oraz dalb
dokowych pozostałych po Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, rozbudowę
nabrzeża nr 1 o długości około 242 metrów i nabrzeża nr 2 o długości
około 243 metrów. W grę wchodzi także drugi etap, który może być
zrealizowany w późniejszym terminie. W jego ramach planowana jest m.in.
budowa nabrzeża nr 3 o długości około 296 metrów.
Port
instalacyjny będzie mógł obsługiwać rocznie około 80 jednostek. Długość
nabrzeży wyniesie 485 metrów, zaś głębokość na podejściu i przy samym
nabrzeżu została zaplanowana na 12,5 metra. Tor podejściowy będzie
natomiast miał szerokość 140 metrów. Nośność nabrzeży będzie wahać się
od 5 do nawet 50 ton na metr kwadratowy, co zapewni możliwość przeładunku
i montażu każdej wieży, jaka w tym momencie istnieje na rynku, bądź
jest projektowana.
Urbaś dodał także, że Świnoujście będzie odpowiednio przygotowane do pełnienia funkcji portu instalacyjnego również dzięki dostępowi drogowemu. Na przełomie lat 2023/24 gotowa na całej długości ma być trasa szybkiego ruchu S3, ciągnąca się od granicy z Niemcami do Świnoujścia. Dzięki temu, że u zachodniego sąsiada została oddana do użytku śluza Niederfinow, będzie możliwy także transport części elementów wież z Zachodniej Europy do Świnoujścia za pomocą barek.
Prezes Portów Szczecin-Świnoujście ujawnił, że trwają przetargi na kolejne tereny, zarówno w Świnoujściu, jak i w Szczecinie na Ostrowiu Grabowskim, gdzie możliwe będzie również lokalizowanie projektów związanych z farmami wiatrowymi. Przypomniał również, że także w Porcie Północnym na terenie Portu Gdańsk trwają prace nad przygotowaniem infrastruktury do budowy podobnego terminala instalacyjnego, niewykluczone zatem, że powstaną takie dwa.
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego
Europejskie Porozumienie Przemysłowe wyzwaniem i szansą dla portów i stref ekonomicznych