Terminal LNG na Pomorzu może stać się centrum dystrybucji gazu

Powstanie terminalu LNG na Pomorzu to tylko kwestia czasu. O projekcie jego budowy rozmawiali eksperci podczas debaty „Perspektywy rozwoju LNG w Polsce”, zorganizowanej przez Regionalną Izbę Gospodarcza Pomorza oraz Grupę LOTOS. Ich zdaniem, taka inwestycja jest niezbędna.

– W najbliższym czasie należy brać pod uwagę kolejne inwestycje dywersyfikujące źródła dostaw gazu ziemnego do Polski. Wśród nich najważniejsze to budowa Korytarza Północnego oraz pozyskanie jednostki regazyfikującej, zlokalizowanej na wodach Zatoki Gdańskiej – mówi Przemysław Marchlewicz, wiceprezes Grupy LOTOS.

Jak czytamy w komunikacie prasowym Grupy LOTOS, dzięki realizacji Korytarza Północnego Polska miałaby szanse pozyskać gaz z Norwegii. Z kolei wykorzystanie tzw. jednostki FSRU (Floating Storage Regasification Unit) otwiera przed naszym krajem możliwość pozyskania gazu drogą morską od dostawców z całego świata. Wykorzystanie jednostki FSRU uzupełniłoby zdolności regazyfikacyjne terminala w Świnoujściu, nawet po jego ewentualnej rozbudowie.

Długo wyczekiwana inwestycja

O jednostkę FSRU Pomorze stara się już od 10 lat. Budowę takiego obiektu w maju zapowiedziała polska spółka Gaz System. Obiekt miałby w ciągu roku odbierać do 1,5 mld m3 gazu. Grupa LOTOS jest zainteresowana jego sprowadzaniem ze względu na powstającą instalację do produkcji propylenu metodą PDH. Koszt inwestycji to od 3 do 6 mld zł. To duża szansa dla Pomorza.

– Polska zużywa dziś ok. 16 mld m3 gazu ziemnego rocznie. Przez terminal w Świnoujściu możemy obecnie sprowadzić 5 mld m3 błękitnego paliwa. Pozostaje więc luka, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę potrzeby dywersyfikacyjne innych krajów Europy Centralnej, nie tylko nasze – mówi Sławomir Halbryt, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza

Jego zdaniem, Polska, a przede wszystkim Pomorze, mają szanse stać się centrum dystrybucji gazu dla takich krajów jak Czechy, Słowacja, Węgry i Ukraina, która w ubiegłym roku zużyła ok. 40 mld m3 gazu.

FSRU już na Litwie

Podobny terminal od ponad roku znajduje się u Litwinów w Kłajpedzie. Ich jednostka jest połączona stałym gazociągiem z lokalną infrastrukturą gazową. Obiekt nie spełnia jednak pokładanych w nim nadziei, gdyż Litwini mają problem ze sprzedażą surowca. Nie jest nim zainteresowana m.in. Łotwa, a transport LNG na Ukrainę uniemożliwia brak zgody rosyjskiego Gazpromu. Symboliczne ilości są obecnie eksportowane tylko do Estonii.