ew
Koronawirus negatywnie wpłynie na polski przemysł, który na początku 2020 roku zaczynał sobie radzić coraz lepiej - ocenił analityk Santader Banku Marcin Luziński, komentując czwartkowe dane GUS.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 4,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,2 proc.
Według Luzińskiego dane te zaskoczyły wyraźnie "na plus" (konsensus wynosił ok. 2 proc.). "Wygląda na to, że polski przemysł na początku 2020 roku zaczynał sobie radzić coraz lepiej, jednak niestety rozprzestrzenianie się koronawirusa, z dużym prawdopodobieństwem, utrudni tę poprawę" - napisał w komentarzu. Jego zdaniem, w kolejnych miesiącach należy oczekiwać "mocno negatywnego" wpływu epidemii na wzrost gospodarczy.
Ekspert zauważył, że dobre wyniki w lutym zanotowały przede wszystkim branże zorientowane na eksport. Spadki produkcji zanotowano wprawdzie w branży odzieżowej, która jest mocno zależna od dostaw z Chin, ale - jak wskazał - nie był to jeszcze wpływ koronawirusa, ponieważ produkcja w tym sektorze spadała już od IV kw. 2019.
"Z niecierpliwością czekamy na dane marcowe, które pokażą pierwsze realne efekty epidemii" - napisał ekspert. Zauważył, że mogą one być mieszane, gdyż np. produkcja samochodów w Polsce (ok 10 proc. przemysłu) prawie całkowicie zamarła, podczas gdy produkcja żywności (ok 15 proc. przemysłu) "operuje na podwyższonych obrotach".
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędu od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek
Dzięki systemowi smarowania powietrzem OceanGlide firma Alfa Laval podpisała pierwsze porozumienie o współpracy z koreańską stocznią
5 wiodących flot świata ma wartość PKB Polski. Polska nie jest drugą Japonią
Eureka Shipping ogłasza budowę najnowocześniejszego statku do transportu cementu