pc
Na Węgrzech oddano w poniedziałek do użytku tłocznię gazu w miejscowości Csanadpalota na granicy z Rumunią. Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto uznał połączenie gazociągów Węgier i Rumunii za ważną inwestycję w sferze bezpieczeństwa energetycznego.
Według Szijjarto, ministra spraw zagranicznych i handlu, połączenie gazociągów obu krajów oraz zwiększenie ich przepustowości to najważniejsza inwestycja na Węgrzech dotycząca bezpieczeństwa energetycznego w ciągu ostatnich 5 lat. Minister zaznaczył, że po ukończeniu prac po stronie rumuńskiej od maja 2020 r. będzie możliwe przesyłanie w obu kierunkach gazu w ilości co najmniej 1,75 mld m szesc. rocznie.
Szijjarto ocenił, że inwestycja ta jest wielkim krokiem naprzód dla całego regionu Europy Wschodniej i Południowej, gdyż przyczynia się do powstania korytarza energetycznego Bułgaria-Rumunia-Węgry-Austria. Dodał, że na następnym etapie przepustowość zostanie zwiększona do 4,4 mld m sześc. rocznie.
Minister podkreślił, że wyeliminowanie zależności od jednego źródła w dostawach surowców energetycznych to jedno z największych wyzwań stojących przed Europą Środkową. Jak podkreślił, w regionie gaz ma ogromne znaczenie z punktu widzenia przemysłu oraz mieszkańców, a tymczasem do tej pory pochodził z jednego źródła i był dostarczany jednym szlakiem.
W tym kontekście nazwał budowę infrastruktury w kierunku północ-południe interesem strategicznym. Podkreślił, że jeśli ona powstanie, umożliwi dotarcie do regionu gazu ze złóż w Azerbejdżanie i będzie można brać pod uwagę gaz skroplony dostarczany do Grecji oraz surowiec ze złóż na Morzu Czarnym.
Zaznaczył jednak, że wszystkie kraje w regionie powinny rozwijać swe systemy rurociągów i stworzyć połączenia między narodowymi sieciami gazociągów.
„Interes Węgier dyktuje, byśmy ze wszystkimi, w tym z obecnymi partnerami, współpracowali na rzecz zaopatrzenia kraju w gaz” - powiedział. Zwrócił uwagę, że węgierski system gazociągowy został połączony z niemal wszystkimi krajami sąsiednimi i starano się, by połączenia te były dwukierunkowe, ale na razie to ostatnie nie udało się z Chorwacją.
Szijjarto zaznaczył, że jednym z celów współpracy z Serbią jest to, by do Europy Środkowej mógł docierać gaz Tureckim Potokiem. W czerwcu podpisano porozumienie o współpracy w zakresie budowy i eksploatacji gazociągu biegnącego przez węgiersko-serbską granicę. Budowa miałaby się rozpocząć latem przyszłego roku, a węgiersko-serbski interkonektor byłby gotowy na koniec 2021 r.
Dostawcą gazu na Węgry jest Rosja. Władze Węgier podkreślają konieczność zdywersyfikowania dostaw. Szijjarto wspominał wcześniej m.in. o szansie wiążącej się z ewentualnym zbudowaniem terminalu gazu skroplonego na chorwackiej wyspie Krk, dostawach z Azerbejdżanu czy z rumuńskich złóż gazu na Morzu Czarnym. Na razie nic z tych planów jednak nie wyszło.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek