Setki turystów czekało w niedzielę wieczorem na możliwość dostania się na promy do Wielkiej Brytanii, po tym jak związkowcy ze SCOP Seafrance (spółdzielni pracowniczej związanej z MyFerryLink) zablokowali dostęp do portu. Protestujący użyli łodzi ratunkowych, aby wstrzymać odjazdy i przyjazdy do portu.
P&O podało już informacje, że port jest ponownie otwarty, ale w rejsach nadal są opóźnienia. Natomiast rejsy DFDS Seaways odbywają się zgodnie z planem.
W Wielkiej Brytanii jest dzisiaj obchodzone tzw. „święto bankowe”, będące dniem wolnym od pracy, dlatego ruch turystyczny w miniony weekend był wzmożony. P&O w czasie blokady poinformowało turystów, że ruch zablokowała była załoga MyFerryLink i w danym momencie do portu nie są dopuszczane żadne promy. Podano także informacje, że na wejście do portu czeka statek Malo Seaways.
W tym czasie Eurotunnel poinformował, że przyjmuje tylko tych pasażerów, którzy dokonali wcześniejszych rezerwacji biletów na połączenia kolejowe.
Kolejne dwa statki z produktami rolnymi wypłynęły z Ukrainy
Kuba dziękuje USA za oferty pomocy w walce z pożarem w porcie Matanzas
Transport kombinowany szansą na dekarbonizację. Europa Środkowa i Wschodnia na marginesie potrzeb?
Hindusi kupują port w Izraelu, celują w Europę
Niemieckie media: opóźnia się przybycie do Libanu pierwszego statku z ukraińskimi produktami rolnymi
Do ukraińskiego portu wpłynął pierwszy statek od początku wojny