jk
Dopiero co otwarto kładkę na gdańską Ołowiankę, a już szykują się do budowy kolejnej przeprawy. Tym razem na Wyspę Spichrzów. Kładka będzie miała 57 metrów długości i 4,5 m szerokości i będzie się obracać, tak by mogły przepływać statki. Powstanie na wysokości miejsca, gdzie znajduje się Brama Świętego Ducha. Prace mają ruszyć jesienią.
Fundament kładki ma przypominać wynurzającą się łódź podwodną. Będzie ważył co najmniej 100 ton. Na nim będzie się obracać pomost. Wynurzający się element ma pełnić przede wszystkim funkcję ochronną na wypadek uderzenia przepływającego statku. Kładka ma być raczej rzeźbą, przestrzennym dodatkiem, niż użytkowym przedmiotem technicznym.
Po bokach będzie wykończona szklanymi elementami podświetlanymi po zmierzchu. Jej konstrukcja będzie oparta na wylewanych betonowych palach o średnicy około 80 cm. Fundament będzie się składać z trzech żelbetowych części. Na środkowej zostanie umocowany mechanizm obrotowy.
Kładka będzie obracana na każde żądanie kapitanatu gdańskiego portu jachtowego. Sygnał zostanie wysłany do pracownika obsługi, który natychmiast chwyci pilota i rozpocznie procedurę otwierania mostka. Jeżeli mechanizm zawiedzie, kładka będzie przesuwana siłą ludzkich mięśni. W takim przypadku do końców kładki podczepiane będą liny, przenoszone na drugą stronę brzegu. Otwarcie kładki potrwa wtedy około kwadransa.
Przejście nad wodą w żaden sposób nie ograniczy żeglugi na Motławie. Szerokość kanału żeglugowego, według ustaleń Urzędu Morskiego, wynosi niecałe 26 metrów i ten parametr zostanie zachowany po realizacji inwestycji.
Zgodnie z planem, po nowoczesnym mostku będzie można się przespacerować pod koniec 2018 r.
Na podstawie: gdansk.pl
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek