Port w Helsinkach jest zainteresowany zbliżającą się prywatyzacją portu w Tallinnie. Fiński port rozważa zakup części akcji - informuje fiński dziennik Tekniikka & Talous, powołując się na wypowiedź Kimmo Mäki, prezesa zarządu portu w Helsinkach.

Rząd Estonii planuje sprzedać 30 proc. akcji Portu Tallinn poprzez giełdę. Jeśli Helsinki nabyłyby te akcje, w efekcie mógłby powstać największy port na Bałtyku.

Fińskie porty już dawno są w rękach prywatnych, a nie brak też przykładów współpracy między portami z Finlandii i Estonii. Jednym z nich jest firma Kvarkenhamnar, która jest własnością fińskiego portu Vaasa i szwedzkiego portu Umeå.

Pozwala to wierzyć, że współpraca między portami w Helsinkach i Tallinie również będzie tak produktywna. Tym bardziej, że już obecnie oba obiekty mają mocne więzi pod względem ruchu promowego. W styczniu Port of Helsinki obsłużył 900 tys. pasażerów. Oznacza to wynoszący 7 procent wzrost. Z tej liczby 674 tys. pasażerów podróżowało na trasie pomiędzy Helsinkami a Tallinem, a pozostali odbyli przeprawę pomiędzy stolicą Finlandii a Szwecją. W grudniu liczba pasażerów sięgnęła 931 100 pasażerów, co oznacza wynoszący 4,3 procent wzrost w porównaniu z tym samym okresem 2015 r.

- Zgodnie z oczekiwaniami, ruch do Tallina powinien nadal rosnąć w przyszłości. Port of Helsinki przygotowuje się zaś do otwarcia nowego Terminalu Zachodniego 2. Uruchomienie nowego terminalu i dwóch nowych nabrzeży znacząco zwiększy przepustowość dla szybkiego ruchu do Tallina - poinformowały władze portu.