PMK
Kryzys światowej żeglugi oraz odejście wielkich greckich armatorów w końcu zmusił udziałowców londyńskiej giełdy Baltic Exchange (BE) do oddania jej w obce ręce.
Prawie 300-letnia giełda od sześciu lat była łakomym kąskiem dla wieku firm z całego świata. I nic w tym dziwnego, gdyż BE to jeden z największych dostawców informacji na temat transportu morskiego. Regularnie prezentuje 7 wskaźników odnoszących się do rynku przewozów masowych i tankowców. Przypomnijmy, że londyńska giełda publikuje między innymi Baltic Dry Index – wskaźnik zarobku masowców.
Teraz wiekowa instytucja trafiła w ręce Singapore Exchange Limited (SGX). Akcjonariusze BE otrzymali w zamian 160,41 funtów za każdą akcję giełdy oraz 19,3 funtów w ramach ostatniej dywidendy. Ogółem singapurska spółka musiała wyłożyć 87 mln funtów.
- Zarząd Baltic Exchange wyraża się pozytywnie o ofercie SGX. Wierzymy, że dzięki temu inwestorowi wzmocnimy swoją pozycję na Bałtyku i zadowolimy naszych członków i akcjonariuszy. Dlatego rozpoczęliśmy wyłączne negocjacje z SGX. Przy dokładniejszym rozważeniu oferty pod uwagę braliśmy przede wszystkim opinie naszych udziałowców - czytamy w oświadczeniu giełdy.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej