PMK
Niedawno utworzony sojusz kontenerowy Ocean Network Express (ONE) jest przygotowany na gorszy niż zapowiadany wynik finansowy w 2018 roku. Od kwietnia do września spółka przewiduje zanotowanie straty nawet 310 mln dolarów.
Powodem tak kiepskich prognoz jest wojna handlowa na linii Stany Zjednoczone-Chiny. Ma ona doprowadzić do straty 600 mln dolarów w roku fiskalnym kwiecień 2018 – marzec 2019. A jeszcze na początku roku armator przewidywał w tym okresie zysk 110 mln dolarów.
W samym drugim kwartale tego roku armator zanotował stratę 120 mln dolarów. Członkowie stwierdzili, że winę za fatalny wynik ponosi „niezdarny” start najnowszego sojuszu armatorów.
Ocean Network Express (ONE) powstał przez połączenie trzech japońskich przewoźników morskich: Kawasaki Kisen Kaisha, Ltd ("K" Line), Mitsui O.S.K. Lines, Ltd (MOL) i Nippon Yusen Kabushiki Kaisha (NYK).
Najgorszy wynik zanotowało K Line, ze stratą 123,4 mln dolarów (-26,2 proc). Armator przyznał, że stworzenie w kwietniu sojuszu było głównym powodem tego wyniku. Nastąpiły problemy w świadczeniu usług przez alians, a dodatkowo wciąż utrzymuje się wysoka cena paliwa. Z kolei NYK zanotował stratę 72,9 mln (-10,5 proc.).
Japoński armator NYK Line obniżył swoją prognozę finansową i oczekuje na koniec dużo mniejszego zysku niż na początku roku.
Na okres kwiecień – wrzesień NYK przewidywało wcześniej przychód na poziomie 8,06 mld dolarów i zysk 72 mln dolarów. Jednak obecnie ta prognoza zmniejszyła się 7,96 mld dolarów i zysku zaledwie 45 mln dolarów (-62,5 proc.).
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny