Pierwsza energia z farm wiatrowych na Bałtyku popłynie pod koniec 2024 r. Bałtyk będzie jednym z największych źródeł zielonej energii polskiej gospodarki - zapewni ok. 20 proc. całego zapotrzebowania na energię elektryczną – powiedział dziś wiceminister aktywów państwowych, Zbigniew Gryglas.
Na polskim Bałtyku powstanie bardzo dużo morskich farm wiatrowych. Zgodnie z programami rządowymi i dokumentem strategicznym "Polityka energetyczna Polski" mówimy o ponad 10 GW mocy – powiedział w Radiu Gdańsk Zbigniew Gryglas. Jak wyjaśnił, oznacza to, że na Bałtyku stanie około tysiąca wiatraków. Dodał, że koszt tego przedsięwzięcia to około 120 mld zł.
Zapewniał, że budowa morskich elektrowni wiatrowych to nie tylko korzyści dla polskiej energetyki, ale również gospodarki. Chcemy, aby polskie firmy były w te projekty mocno zaangażowane - dodał.
Według niego, Bałtyk będzie jednym z największych źródeł zielonej energii dla polskiej gospodarki. Będzie to około 20 proc. całego naszego zapotrzebowania na energię elektryczną. Te 10 gigawatów, które znalazły się w planach strategicznych rządu, to dopiero początek. Myślimy bardziej ambitnie, bo warunki na polskim morzu są doskonałe - nawet lepsze niż te na Morzu Północnym, które jest obecnie światowym centrum rozwoju morskiej energetyki wiatrowej - przekonywał w Radiu Gdański wiceminister aktywów państwowych.
Wiceminister był pytany, czy perspektywa rozwoju farm wiatrowych przełoży się w jakikolwiek sposób na kondycję polskiego przemysłu stoczniowego.
Żniwa zaczną się od 2024 roku. Spodziewamy się wtedy dużych zamówień, kierowanych do polskich stoczni. (...) Mamy wielkie szanse ku temu, aby ruszyć od początku z procesem budowy farm wiatrowych z dużym udziałem produkcji krajowej. Chcemy zacząć od 40-50 proc. udziału polskich firm w tych projektach, a skończyć na nawet 80 proc. - podkreślił.
Jak mówił, jedynym elementem, którego nie produkuje się w Polsce, jest serce elektrowni wiatrowej, czyli turbina. Producenci światowi deklarują jednak ulokowanie produkcji w Polsce, z zaangażowaniem polskich firm jako podwykonawców. Wierzę, że w ciągu kilku lat polska turbina powstanie. Tysiąc turbin to olbrzymie zamówienie, ale do tego dochodzą jeszcze zamówienia z krajów ościennych, np. państwa bałtyckie pracują nad programem morskiej energetyki wiatrowej – dodał.
Gryglas wspomniał też, że w Gdyni ma powstać największy w Polsce terminal obsługujący budowę farm wiatrowych. Powstanie portu instalacyjnego to warunek konieczny do sukcesu całego przedsięwzięcia. Przeanalizowaliśmy wszystkie lokalizacje w głównych portach - Świnoujściu, Gdańsku i Gdyni. Chcemy, aby to centrum było w Gdyni. To miasto jest najbardziej predestynowane do tego, aby stać się takim miejscem - mówił.
Jak dodał, terminal instalacyjny ma służyć co najmniej do 2040 roku. Pamiętajmy jednak, że morska energetyka to nie jest tylko jeden Port w Gdyni. Oprócz tego, mamy zamiar zaangażować pozostałe porty, m. in. mniejsze porty we Władysławowie, Kołobrzegu, Ustce. Będą one potrzebne do obsługi i konserwacji tych farm – dodał.
Według wiceministra aktywów państwowych, pierwszy prąd z polskich
farm wiatrowych na Bałtyku popłynie pod koniec 2024 roku.To będzie
moment, w którym będziemy mieli już pierwsze instalacje i jest szansa na
to, by pierwszy prąd z polskich, biało-czerwonych farm popłynął do
naszych domów. Podejmujemy konkretne działania związane z realizacją
inwestycji, dlatego nie obawiam się jakiś istotnych opóźnień.
Zrealizujemy ten harmonogram - przekonywał w Radiu Gdańsk.
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie
Navantia zbuduje okręty wsparcia dla brytyjskiej floty. Postęp programu Fleet Solid Support (FSS)
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej