Na terenie stoczni w San Fernando odbyła się 13 marca ceremonia cięcia blach pod drugą korwetę dla Królewskiej Marynarki Wojennej Arabii Saudyjskiej (Royal Saudi Naval Force, RSNF). Odbywa się to w ramach nowego kontraktu podpisanego pod koniec 2024 roku i stanowi uzupełnienie wcześniej zrealizowanego zlecenia. Trzy nowe korwety mają dołączyć do obecnie pięciu już znajdujących się w służbie.
Wydarzenie miało miejsce trzy miesiące po starcie prac nad pierwszym z okrętów. Navantia podkreśla tu szybkie tempo prac, wynikające z doświadczenia kadry i zdolności związanych z realizacją takich zamówień. Podczas symbolicznego startu prac nad okrętem byli obecni przedstawiciele władz Hiszpanii i Arabii Saudyjskiej, a także stoczni i firm zaangażowanych w ramach łańcucha dostaw. To efekt umowy zawartej w grudniu 2024 roku.
Czytaj więcej: Navantia zbuduje trzy kolejne korwety dla Arabii Saudyjskiej
Kluczowym momentem wydarzenia było włączenie maszyny do cięcia blach, czego dokonali dyrektor stoczni w San Fernando, Alberto Cervantesa, wraz z oficerem zarządzającym projektem dla saudyjskich sił morskich, Fareedem Mohammedem. Dla hiszpańskiej stoczni kontrakt ten oznacza w sumie cztery miliony godzin prac, generując także zatrudnienie dla 2 000 osób, tak w ramach prac stoczniowych, jak i bliższego oraz dalszego łańcucha dostaw.

Plan zakłada dostarczenie trzech korwet do 2028 roku. Co istotne, tylko pierwsza z nich powstanie całkowicie w Hiszpanii. Druga i trzecia mają zostać częściowo zbudowane w San Fernando, acz ukończenie, wraz z instalacją, integracją i testem systemu walki ma odbyć się w Arabii Saudyjskiej. Jest to element kontraktu obejmujący transfer wiedzy i technologii do zamawiającego. Ponadto zlecenie obejmuje dostawę zintegrowanego pakietu wsparcia logistycznego i szkolenia załogi, a także szkolenie i ocenę pod okiem specjalistów z sił morskich Hiszpanii w bazie marynarki wojennej Rota, gdzie Navantia zapewni również usługi wsparcia. Dodatkowo firma będzie odpowiedzialna za przeszkolenie 100 saudyjskich inżynierów, którzy w przyszłości będą odpowiadali za serwis, naprawy i modernizację okrętów.
Korwety mają być oparte na platformie Avante 2200, która jest towarem eksportowym hiszpańskiej firmy, stanowiąc wzór dla okrętów budowanych dla odbiorców z innych państw. Obok Arabii Saudyjskiej trafiły one do Wenezueli jako patrolowce typu Guaiquerí. Pierwotnie były to cztery jednostki, acz jedna z nich, Warao (PC-22) od 2011 roku nie jest operacyjna po wypadku, gdy weszła na mieliznę i doznała uszkodzenia kadłuba, pozostając wciąż w naprawie.
Dla saudyjskich sił morskich powstało w latach 2019-2024 pięć okrętów typu Al Jubail. Trzy z nich są w już w służbie operacyjnej, a dwa pozostałe przechodzą testy sprzętowe i próby morskie. Mają one 104 metry długości ,14 metrów szerokości i ok. 2670 ton wyporności. Załoga liczy 92 osoby z możliwością zakwaterowania dodatkowych w zależności do celów misji. Osiągają prędkość do 25 węzłów, a autonomiczność wynosi 21 dni. W skład napędu wchodzą dwa silniki wysokoprężne MTU, dwie śruby napędowe o zmiennym skoku. W skład wyposażenia wchodzą wielofunkcyjny radar ADS TRS-3D, system walki CATIZ, system zintegrowanej łączności HERMESYS, system kierowania ogniem DORNA i zintegrowany system sterowania platformą i stanowiskiem dowodzenia MINERVA.
W skład uzbrojenia każdej jednostki tej serii wchodzą armata morska armata Leonardo SR 76 mm, 16-komorowa wyrzutnia pocisków rakietowych MICA VL, system obrony bezpośredniej (CIWS) Rheinentall Millenium 35 mm- 2 karabiny maszynowe 12,70 mm, dwie czterokomorowe wyrzutnie pocisków Harpoon, dwie wyrzutnie wabików CHAFF, dwie potrójne wyrzutnie torped 324 mm. Każda korweta posiada hangar i pokład lotniczy dla śmigłowca i/lub latających pojazdów bezzałogowych.
Trzy kolejne okręty mają posiadać identyczne wymiary i wyposażenie jak ich poprzednicy. Są przeznaczone do działań w środowisku wielodomenowym, zwalczając zagrożenia powietrzne, nawodne i podwodne. Do ich zadań należy m.in. kontrolowanie ruchu morskiego i nadzoru nad infrastrukturą krytyczną w obszarze domeny morskiej Arabii Saudyjskiej. Mają także być zdolne do prowadzenia misji poszukiwawczych i ratowniczych. Navantia podkreśla, że mają to być jednostki specjalnie zaprojektowane do misji w zakresie nadzoru i kontroli ruchu morskiego, misji poszukiwawczych i ratowniczych. W zamierzeniu ich uzbrojenie oraz systemy zapewnią zdolności do zwalczania zagrożeń nawodnych, podwodnych, powietrznych oraz elektronicznych.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów