Wiceminister Marek Gróbarczyk odniósł się krótko do kwestii niemieckich wątpliwości i argumentów wysuwanych przeciw budowie głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu. „Jedna wielka bzdura” – stwierdził na falach Radia Szczecin.

Podczas rozmowy w Radio Szczecin Gróbarczyk skomentował oskarżenia i argumenty wysuwane przez Niemcy przeciw budowie terminala kontenerowego w Świnoujściu.

– Jedna wielka bzdura. Przypomnę tylko, że w niemieckim Lubminie, 55 km od Świnoujścia, parę miesięcy temu kanclerz Scholz otworzył terminal gazowy. Nie pytano w ogóle naszą stronę o uzgodnienia transgraniczne. I tam jest wszystko ekologicznie, a u nas ma być nie ekologicznie? – mówił Gróbarczyk.

Według Gróbarczyka kwestia niemieckich protestów przeciw budowie terminala jest stricte gospodarcza, jako że stanowimy konkurencję dla Niemców w przeładunkach, a w ciągu ostatniej dekady zwiększyliśmy je o 140 procent.

Docelowo Głębokowodny Terminal Kontenerowy w Świnoujściu, zbudowany w Porcie Zewnętrznym, ma przyjmować kontenerowce oceaniczne. Zgodnie z planem, terminal ma być w stanie obsługiwać dwie takie jednostki jednocześnie oraz kilku mniejszych. Według szacunków jego przepustowość ma sięgać 1,5 mln TEU rocznie, co uczyni go drugim co do wielkości terminalem kontenerowym po gdańskim Baltic Hubie.

Jak mówił przed kilkoma tygodniami Marek Gróbarczyk, port w Świnoujściu może "stać się poważną konkurencją dla Hamburga w ciągu 6-7 lat".

– Pod koniec pierwszej dekady XXI jedna z komisji Parlamentu Europejskiego na podstawie specjalnego badania stwierdziła, że do obsługi Morza Bałtyckiego portem wyznaczonym jest Hamburg, co powoduje, że towary które tam docierają, kontenery są przeładowywane na mniejsze jednostki, które dalej płyną np. do polskich portów. Tak samo to wygląda w drugą stronę. Zostało to zapisane wprost, że oceaniczne serwisy mają kończyć się w Hamburgu, a pozostałe porty na Bałtyku będą feederami Hamburga. Inwestycje jakie prowadzimy w polskich portach i program, który przyjmiemy dla Świnoujścia ma to zmienić, a Świnoujście ma się stać hubem przeładunkowym dla Bałtyku – mówił wiceminister w kwietniu tego roku w rozmowie z Polską Agencją Prasową.