ONZ podaje, że ponad 37 proc. światowych zasobów ryb jest poławianych w sposób niezrównoważony, czyli zagrażający środowisku i populacjom morskim. Przeciwdziałanie przełowieniu jest o tyle istotne, że ryby i owoce morza stanowią ważne źródło białka dla ponad 3 mld ludzi na świecie. W Polsce dużym zainteresowaniem cieszą się białe ryby jak mintaj czy dorsz.
Na początku grudnia UE i Norwegia zakończyły negocjacje w sprawie zarządzania wspólnymi stadami w cieśninach Skagerrak i Kattegat, wymiany kwot i wzajemnego dostępu do wód. Komunikat UE podkreśla, że „Porozumienia te zabezpieczają kluczowe możliwości połowowe na rok 2025, a także przewidywalność i dostęp dla flot UE działających na wodach norweskich, w tym na Morzu Północnym i w cieśninie Skagerrak”. To oznacza zmniejszenie trudny dostęp do ryb poławianych na wodach otwartych.
Narażenie na tzw. wieczne chemikalia, wynikające ze spożywania ryb i owoców morza wydaje się być niedoszacowane – informuje pismo „Exposure and Health”.
Wypowiedzenie przez Rosję umowy z Wielką Brytanią o prawach do połowu na Morzu Barentsa nie spowoduje braków dorsza i plamiaka - ryb, które są używane do najbardziej typowej angielskiej potrawy, czyli fish and chips - zapewniły w czwartek brytyjski rząd i branżowa organizacja NFFF.
W połowie grudnia br. UE osiągnęła porozumienie z Norwegią i Wielką Brytanią w sprawie uprawnień do połowów na rok 2024. Umowa z Wielką Brytanią obejmuje 85 zezwoleń połowów na północno-wschodnim Atlantyku. Umożliwia flocie UE odłowienie organizmów morskich na poziomie prawie 388 tys. ton. Ich wartość szacuje się na około 1 mld euro na podstawie historycznych cen hurtowych skorygowanych o inflację.
W latach 2019–2020 wydatki gospodarstw domowych na produkty rybołówstwa i wyroby akwakultury wzrosły o 17%. Spożycie świeżych ryb wzrosło o 7% w wymiarze wartościowym i o 4% wzrosło spożycie wyrobów – podają analitycy EUMOFA w najnowszym raporcie "The EU Fish Market".
Kolejne statki rybackie zwodowano w ostatnich dniach w stoczni Karstensen w Gdyni. To jednostka Gollenes o numerze #168 oraz Stødig o numerze #467.
Przeciętny mieszkaniec ziemi zjada średnio 20,5 kg ryb i owoców morza rocznie. Popyt na ryby rośnie na całym świecie i jest większy niż kiedykolwiek wcześniej.* Idzie za tym zapotrzebowanie na specjalistyczną infrastrukturę będącą częścią globalnego łańcucha dostaw, tych szybko psujących się towarów.
Białe ryby to jedne z najpopularniejszych ryb wśród polskich konsumentów. Wybierając dorsza, mintaja, mirunę, morszczuka czy halibuta warto sprawdzić także czy posiadają one niebieski certyfikat MSC, dzięki czemu nasz wybór przysłuży się zachowaniu zdrowych ekosystemów morskich.
Polskie połowy dalekomorskie krewetek zimnowodnych na Morzu Barentsa prowadzone przez statek Polonus, należący do firmy Arctic Navigation Sp. z o.o., otrzymały certyfikat MSC. Uzyskanie certyfikatu przez Polaków potwierdza, że połowy te prowadzone są w sposób zrównoważony, zgodnie z najbardziej rygorystycznymi globalnymi normami, określonymi w Standardzie Zrównoważonego Rybołówstwa MSC.
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?