W połowie grudnia br. UE osiągnęła porozumienie z Norwegią i Wielką Brytanią w sprawie uprawnień do połowów na rok 2024. Umowa z Wielką Brytanią obejmuje 85 zezwoleń połowów na północno-wschodnim Atlantyku. Umożliwia flocie UE odłowienie organizmów morskich na poziomie prawie 388 tys. ton. Ich wartość szacuje się na około 1 mld euro na podstawie historycznych cen hurtowych skorygowanych o inflację.
- Umowa przyczyni się do zrównoważonego zarządzania stadami ryb, którymi wspólnie zarządzają strony, a także zapewni stabilność i przewidywalność [działalności gospodarczej – MG] odpowiednim flotom i operatorom – podkreśla w komunikacie grupa, która przygotowała materiały na posiedzenie AGRIFISH.
Porozumienie osiągnięto w ramach umowy o handlu i współpracy między UE a Wielką Brytanią (TCA) po czwartym etapie konsultacji w sprawie uprawnień do połowów. Negocjowano dopuszczenie do akwenów na których występują ryby pomiędzy obiema stronami.
UE oparła swoje stanowisko na swoich podstawach prawnych. Pod uwagę wzięto również kwoty ujęte w wieloletnich planach dotyczących zasobów występujących w akwenach morskich UE i krajów należących do europejskiego obszaru gospodarczego.
A opierając się na badaniach naukowych na niektórych akwenach nawet zwiększono kwoty połowowe. O kwotach połowowych dla Bałtyku w 2024 r. pisaliśmy tutaj.
Opierając się na opiniach naukowców Atlantyk i Morze Północne uznano za akweny, na których można zwiększyć połowy od 5% (ostrobok w wodach iberyjskich) do prawie 20% (gładzicy w cieśninie Kattegat) w zależności od gatunku.
W odpowiedzi na pozytywne opinie naukowe i poprawę stanu stad ministrowie zgodzili się na zwiększenie limitów połowowych w odniesieniu do następujących stad: smuklic (11 %) i żabnicy (7 %) w wodach iberyjskich, gładzicy w cieśninie Kattegat (19 %), morszczuk w południowej Zatoce Biskajskiej, wodach iberyjskich i wodach wokół Azorów (10 %), ostrobok w wodach iberyjskich (5 %).
Ustalono, że chronić trzeba będzie stada poprzez zmniejszenie limitów połowowych: witlinka w Zatoce Biskajskiej o 41%, gładzicy w wodach iberyjskich o 20%, homarca (langustynka) w wodach Portugalii i Azorów o 20% oraz soli o 17%.
- W negocjacjach kierowano się najlepszymi dostępnymi opiniami naukowymi na temat stanu zasobów rybnych – podkreśla DG Mare. Chodziło o to „Aby uniknąć sytuacji przełowienia, co prowadziłoby do przedwczesnego zamknięcia niektórych łowisk. Wzięto pod uwagę również względy społeczno-ekonomiczne”.
W trójstronnym porozumieniu między UE, Norwegią i Wielką Brytanią w sprawie wspólnie zarządzanych stad ryb w Morzu Północnym na rok 2024 ustalono kwoty określające dopuszczalne połowy. Określono je na ponad 915 tys. ton. Obejmuje to przydział dla statków rybackich UE. Rybacy z UE mogą odłowić w 2024 r. 415 tys. ton dorsza, plamiaka, czarniaka. W tej kwocie znalazł się również witlinek, gładzica i śledź.
UE i Norwegia skutecznie zakończyły obustronne konsultacje dotyczące zasobów do odłowienia w Morzu Północnym i cieśninie Skagerrak. Uzgodniono również wielkości kwot połowowych. Trzy dwustronne porozumienia dotyczą wymiany kwot, wzajemnego dostępu do połowów na wodach drugiej strony oraz ustalania kwot w cieśninach Skagerrak i Kattegat.
Obie strony określiły kryteria według których zapewniono równowagę w zakresie wymiany uprawnień do połowów o dużym znaczeniu gospodarczym. Precyzyjnie ustalono, że UE otrzyma między innymi 9 983 ton dorsza arktycznego na 2024 r. Norwegia z łowisk UE uzyska 48 tys. ton błękitka.
Uzgodnione limity połowowe zostały przedłożone do włączenia do rozporządzenia w sprawie uprawnień do połowów na rok 2024 podczas posiedzenia Rady AGRIFISH.
Na posiedzeniu Rady AGRIFISH osiągnięto porozumienie, które obejmuje limity połowowe. W uzgodnieniach nazywa się „całkowitymi dopuszczalnymi połowami” (TAC - ‘total allowable catches’). Kwoty połowowe ustala się dla ponad 200 stad ryb o charakterze komercyjnym.
- Porozumienie na szczeblu ministrów rolnictwa opiera się na propozycjach opracowanych przez Komisję UE i uwzględnia najlepsze dostępne opinie naukowe, respektując jednocześnie cele wspólnej polityki rybołówstwa (WPRyb) i wieloletnie plany UE dla różnych basenów morskich – podkreśla Rada AGRIFISH.
- Po dwóch dniach i jednej długiej nocy intensywnych negocjacji osiągnęliśmy porozumienie polityczne, które pomoże utrzymać zasoby rybne na zrównoważonym poziomie, chroniąc jednocześnie źródła utrzymania europejskich flot rybackich – mówił Luis Planas Puchades, hiszpański minister rolnictwa, rybołówstwa i żywności, po zakończeniu posiedzenia Rady AGRIFISH.
Zasadniczo zwiększano w niektórych przypadkach kwoty połowów na Atlantyku. Restrykcyjnie podchodzono do połowów na Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym. M.in. ministrowie zgodzili się na ograniczenie kwot połowowych trawlerów w zachodniej części Morza Śródziemnego o 9,5% w celu ochrony zasobów dennych. Jest to zgodne z prawnym obowiązkiem UE dotyczącym osiągnięcia stabilizacji maksymalnego połowu z tych stad do 2025 r.
W wyniku rybołówstwa i produkcji firm żyjących z akwakultury w 2021 r. pozyskano 17,2 mln ton ryb i organizmów żywych. 13,7 mln ton pochodziło z połowów prowadzonych w Europie przez floty w krajach UE, jak i rybaków spoza UE.
Całkowita produkcja rybołówstwa i akwakultury w UE wyniosła w 2021 r. prawie 3,6 mln ton. To tylko ponad jedną czwarta produkcji połowów prowadzonych przez europejskich rybaków. Podobne udziały stwierdza się w przypadku połowów. Na floty łowcze UE przypadało 26% całkowitych połowów europejskich. Lepiej wygląda statystyka dotycząca akwakultury. Na UE przypadało 31% europejskiej produkcji.
Debata na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym: Państwo musi wspomóc proces dekarbonizacji w firmach
Walka o życie oceanów. Marta Przepióra, inżynier hydrografii morskiej o UN Ocean Decade
Akcja "Czysta Odra" z udziałem portów w Szczecinie i Świnoujściu
Norwegowie potwierdzili: morsy umierają na ptasią grypę
Dochód z licytacji ekskluzywnego rejsu wędkarskiego wesprze ukraińskich uchodźców w Gdańsku
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie