2 metrowy, ważący około 100 kg halibut został złowiony na wędkę w pobliżu norweskiej wyspy Lofoten. 24-letni Szwed walczył z rybą ponad godzinę.
- Ryba była tak potężna, że wyciągnięcie jej na powierzchnię zajęło mi ponad godzinę. Walka była wyczerpująca, byłem bardzo zmęczony i obolały – powiedział Erik Axner.
Wędkarz zmierzył i zważył halibuta, po czym wypuścił go na wolność. Za tak potężną sztukę mógłby dostać kilka tysięcy zł (biorąc pod uwagę, że cena za kg fileta z halibuta kosztuje w marketach około 60 zł/kg). Wędkarz wskoczył do wody i zrobił sobie również kilka "pamiątkowych" zdjęć. - Przebywanie z tak dużą rybą w wodzie jest niesamowitym przeżyciem. Powoduje, że człowiek nabiera zupełnie nowego poziomu szacunku dla ryb – skomentował wędkarz.
Halibuty żyją w północnej część Atlantyku w rejonie okołoarktycznym od wybrzeży Kanady i Grenlandii na północy, poprzez strefę północnego obszaru Morza Północnego po Morze Białe, oraz do północnych obszarów Zatoki Biskajskiej. Sporadycznie spotykany jest w rejonie Morza Bałtyckiego. Rozmiarem z halibutem może konkurować jedynie tuńczyk. Ta należąca do grupy flądrowatych ryba może mieć nawet 3 metry długości i ważyć ponad 200 kg. Zazwyczaj przebywa na głębokości do 2500 m, czasem zapuszcza się w wyższe partie wody (poniżej 50 m) w wodzie o dużym zasoleniu.
Powolny wzrost i późne dojrzewanie płciowe sprawiają, że halibut jest bardzo wrażliwy na nadmierne połowy. Prawie wszędzie populacje tego gatunku są zagrożone. W naszych sklepach najczęściej możemy spotkać halibuta z populacji grenlandzkich. Jest to tzw. halibut niebieski lub halibut mniejszy (Reinhardtius hippoglossoides). Gatunek ten osiąga maksymalnie do 120 cm długości i 45 kilogramów.
Zagubiona w Sekwanie białucha arktyczna nie ma sił, by powrócić do morza
Kolejna rzeź delfinów na Wyspach Owczych. Zabito 99 delfinów butlonosych, najwięcej od lat
Niewybuchy na dnie Bałtyku. Senatorowie wezwali rząd do działania
Ekolodzy składają pozew przeciwko projektowi gazowemu Morzu Północnym
Woda z lodu, który stopniał na Grenlandii w jeden weekend, zapełniłaby ponad 7 mln basenów olimpijskich
Sinice w morzu. Zamknięto dwa kąpieliska na Mierzei Wiślanej