Nurkujemy w celu eksplorowania cudownego, tajemniczego i podwodnego świata. Jednak gdy zobaczymy prawdziwego giganta i potwora morskiego, a nasze serce na chwile zamiera zdajemy sobie sprawę, że tego widoku nie zapomnimy do końca życia. Z taką sytuacją zetknęli się portugalscy nurkowie stając oko w oko z największym i najcięższym samogłowem znalezionym przez człowieka na świecie.

Do spotkania doszło na portugalskim wybrzeżu nieopodal wyspy Santa Maria. Jeden z nurków i fotografów Miquel Pereira uwiecznił za pomocą kamery GoPro największą rybę kostną na świecie. Czysta i przejrzysta woda umożliwiła mu zrobienie wysokiej jakości zdjęć. Jak relacjonował w mediach społecznościowych Pereira, zaskoczył go spokój ryby i jej statyczność. Dopiero po jakimś czasie powoli przepłynęła za nurkami ok. 15 metrów. Nie była agresywna i raczej "cieszyła się obecnością ludzi i błysków fleszy".

Samogłów (morska mola) to gatunek ryby rozdymkokształtnej zmieszkującej niemal wszystkie morza i oceany strefy ciepłej i umiarkowanej. Owe spotkanie było o tyle wyjątkowe, iż samogłowy nie zapuszczają się raczej na płytkie wybrzeża, preferując wędrówki na pełnych oceanach. Samogłowy to najcięższe ryby kostnoszkieletowe, ktore według oficjalnych danych dorastają do 3 metrów długości i masy 2 ton.... Ten osobnik (co widać na filmie) zdecydowanie pobił te statystyki. Mierzył ponad 4,5 metrów długości oraz 3,6 metrów wysokości i według ekspertów ważył ok. 2,3 tony.

"Ryba wyglądała jak stworzenie z innego świata" - komentuje autor nagrania Miquel Pereira