Resort obrony Holandii informuje o publikacji efektów prac Grupy Zadaniowej ds. Bezzałogowych Systemów Morskich, której celem jest zbieranie i analizowanie informacji oraz doświadczeń w zakresie wykorzystania bezzałogowych pojazdów w wielodomenowym środowisku morskim. Celem jest przyspieszenie wdrażania i rozwoju tego rodzaju rozwiązań, aby wesprzeć zdolności załogowych platform w ramach sił morskich.
Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) poinformowała, że służbę rozpocznie nietypowa jednostka, która służbę ma pełnić „tymczasowo”. Dostarczona przez Damen jednostka o nazwie Galatea ma odciążyć w zadaniach siły morskie, jednocześnie stanowiąc potencjalną, interesującą alternatywę dla służb morskich.
W ramach współpracy między firmami Damen i Fugro do końca II kwartału tego roku Królewska Marynarka Wojenna Holandii wzbogaci się o nowy okręt przeznaczony do działań w zakresie nadzoru i kontroli z myślą o bezpieczeństwie infrastruktury na Morzu Północnym. Co wyjątkowe, przekazana jednostka jest „wynajęta” i ma wykonywać zadania do momentu przekazania nowych okrętów, z myślą o stałej służbie.
Z wykorzystaniem bezzałogowych pojazdów nawodnych i podwodnych siły morskie Holandii zbierają dane i zdjęcia stanu infrastruktury krytycznej położonej na dnie Morza Północnego. Przedsięwzięcie wykonano we współpracy z rodzimą firmą Fugro, a jego realizacja, na zlecenie międzyresortowego Programu Ochrony Infrastruktury Morza Północnego, stanowić ma o współpracy sektora państwowego i prywatnego.
Rozwój morskiej energetyki wiatrowej (MEW) stanowi jeden z podstawowych kierunków zmian związanych z transformacją energetyczną oraz dekarbonizacją, a co za tym idzie działań ukierunkowanych na zmniejszenie negatywnych oddziaływań gospodarki i społeczeństwa na środowisko. Trwający od przeszło trzydziestu lat proces budowy i eksploatacji farm wiatrowych na morzu przybiera na dynamice dlatego też wymaga odpowiedniego zaplecza, w szczególności dedykowanej floty statków.
Podczas sonarowego badania dna morskiego u wybrzeży Litwy odkryto nieznany wcześniej wrak statku.
Holenderska firma Fugro, specjalizująca się w geodanych, rozpoczęła projekt BeWild, którego celem jest pomiar bioróżnorodności na morskich farmach wiatrowych.
Norweski Urząd ds. Ropy Naftowej (Oljedirektoratet) przyznał firmom Fugro i Enviros kontrakty na wykonanie map najpłytszych warstw pod dnem morskim w celu zlokalizowania miejsc najlepiej nadających się do umieszczenia turbin wiatrowych.
Od czasu użycia pierwszego pływającego LiDARu (ang. Floating Light Detection and Ranging) do pomiaru prędkości wiatru na morzu, około dekady temu, odnotowano znaczące postępy w rozwoju technologii pływających LiDARów. Technologia ta dojrzała komercyjnie. Nieufność i sceptycyzm części branży wobec „nowego” zauważalnie zmalały. Deweloperzy projektów morskich farm wiatrowych w końcu przestali się jej bać.
Niderlandzka firma specjalizująca się w dziedzinie geodanych przyjrzała się możliwości rozwoju morskich farm wiatrowych i technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS) na tych samych obszarach morskich. Eksperci wskazują, że jest to możliwe, ale pod kilkoma warunkami.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Narodziny i rozkwit oceanicznego imperium. Od używanego statku do nowoczesnej floty pasażerskiej
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem