Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) poinformowała, że służbę rozpocznie nietypowa jednostka, która służbę ma pełnić „tymczasowo”. Dostarczona przez Damen jednostka o nazwie Galatea ma odciążyć w zadaniach siły morskie, jednocześnie stanowiąc potencjalną, interesującą alternatywę dla służb morskich.
W momencie ogłoszenia tej informacji 18 czerwca, patrolowiec DSS Galatea pozostawał przy nabrzeżu w porcie w Den Helder, niemniej już niedługo wyruszy na swoją pierwszą misję. Do jego zadań będzie należało zapewnianie ochrony od strony morza najbliższego szczytu NATO, który odbędzie się w Hadze.
Nietypowość tej jednostki polega na tym, że choć ma wykonywać zadania typowe dla sił morskich, tak nie jest na stałe wcielona do służby we flocie, a bardziej „wypożyczona”. Dodatkowo nie posiada uzbrojenia, a załogę stanowią cywile. Dostarczenie jest efektem umowy między holenderskim ministerstwem obrony a firmami Fugro i Damen, które także zawarły porozumienie w tej sprawie. Stąd też jednostkę doposażono w odpowiednie wyposażenie do wykonywania zadań i warunki służby w stoczni Damen Shipyards. Dostosowanie wiązało się też ze spełnieniem potrzeb i oczekiwań tak pod kątem przyszłej załogi, jak i biorąc pod uwagę wymagania resortu obrony.
Obok ochrony wspomnianego wydarzenia, Galatea ma działać na Morzu Północnym, wykonując zadania patrolowe, monitorować sytuację i prowadzić dozór, z myślą o ochronie żeglugi, obserwacji infrastruktury krytycznej, w tym energetycznej, na akwenie, a także informowaniu o nietypowej aktywności czy działalności. Ma także eskortować cywilne jednostki nawodne, choćby w rejonie morskich farm wiatrowych. W tym celu wykorzystywa nowoczesne systemy pomiarowe i do monitoringu, a także będzie współdziałać z z bezzałogowcami zdolnymi do działania w środowisku wielodomenowym. Nie może przy tym „stosować przemocy” co oznacza, że będzie działał pozbawiony uzbrojenia, acz w razie potrzeby może wezwać do pomocy okręt lub jednostkę latającą, posiadającą stosowne uzbrojenie i systemy.
Patrolowiec jest oparty na projekcie Damen FCS 5009. Ma 53,2 metra długości, a jego powierzchnia pokładu to 240 m2. Osiąga prędkość do 24 węzłów. Jego załoga liczy do 18 osób. Wyróżnia się konstrukcją kadłuba Sea Axe (opracowanej wspólnie z Uniwersytetem Technologicznym w Delft.), która ma gwarantować możliwość skutecznego działania nawet w trudnych warunkach, pokonując opór wody i zapewniając tym samym oszczędność paliwa. Jak wspomniano wcześniej, będzie posiadał cywilną załogę, złożoną z pracowników firmy Furgo (zajmującej się m.in. badaniem dna morskiego), uzupełnianą w razie potrzeby o personel wojskowy z marynarki wojennej.
Wynajęty patrolowiec, będzie wykorzystywany przez okres dwóch lat z możliwością przedłużenia do maksymalnie czterech. Ma to związek z obciążeniem zadaniami sił morskich Holandii, które obok ochrony własnej domeny morskiej chronią terytoria zamorskie, m.in. na Karaibach oraz uczestniczą w międzynarodowych misjach na innych akwenach, w tym na Morzu Śródziemnym oraz Morzu Czerwonym. Resort obrony postanowił zwiększyć budżet obronny do 24 mld euro, przy czym setki mln euro zostaną zainwestowane w rozwój sił morskich i związanych z nimi technologii.
Czytaj więcej: Przy współpracy z firmą Damen siły morskie Holandii wzbogacą się o „tymczasowy” okręt patrolowy
Choć ambitne plany zakładają zwiększenie liczebności floty, tak postawione przed nią obecnie zadania zdają się wykraczać niekiedy ponad jej możliwości. Stąd decyzja o nabyciu „tymczasowego” patrolowca ogłoszona w kwietniu tego roku i rozpoczęcie służby tej jednostki dwa miesiące później. Będzie wykorzystywana do czasu, jak marynarka wojenna otrzyma dwa nowe, wyspecjalizowane okręty patrolowe, które przejmą obowiązki od Galatei i będą także odpowiadać za m.in. świadomość sytuacyjną na Morzu Północnym, zgłaszanie zagrożeń i odstraszanie potencjalnego przeciwnika. Jednocześnie wiedza i doświadczenie pozyskane z użytkowania patrolowca dostarczonego przez Damen mają zaprocentować i być wykorzystywane w przyszłości.
Dzięki rozmieszczeniu Galatei okręty będą miały więcej miejsca na inne zadania, jak podkreślił holenderski resort obrony, co w zamierzeniu pozwoli na bardziej wydajne i skuteczne rozmieszczenie jednostek w celu realizacji głównego zadania. Zaznacza przy tym, że ze względu na obecny szereg zagrożeń i rosnącą świadomość o niebezpieczeństwach na morzu to nie „zbędny luksu” a konieczność. Jak informuje Holenderski wywiad wojskowy i służba bezpieczeństwa (Militaire Inlichtingen- en Veiligheidsdienst, MIVD), Rosja od kilku lat potajemnie mapuje kluczową infrastrukturę na Morzu Północnym, wysyłając tam okręty rozpoznawcze, a także statki transportowe i jednostki badawcze, oficjalnie podporządkowane pod instytucje naukowe. Środki na pozyskanie i wyposażenie patrolowca Galatea przekazały Program Ochrony Infrastruktury Morza Północnego (Programma Bescherming Noordzee Infrastructuur, PBNI) oraz Ministerstwo Infrastruktury i Gospodarki Wodnej (Ministerie van Infrastructuur & Waterstaat).
Wykorzystywanie do celów wojskowych nawodnych jednostek cywilnych nie jest niczym nowym, tak biorąc pod uwagę działania oficjalne jak i skryte. Z racji na koszt-efekt, szybkość pozyskania oraz zakres zadań można się zastanowić, na ile tego rodzaju rozwiązania, którego przykładem jest Galatea, mogłyby zostać wdrożone na poważnie, zacieśniając współpracę resortów obrony z instytucjami cywilnymi, a nie tylko doraźnie, w związku z „potrzebą chwili”. Co jednak należy podkreślać, mimo pewnych zalet nie jest to rozwiązanie, którym można byłoby na stałe przykryć niedostatki sił morskich i luki w systemie obrony.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
00:01:01
Aresztowano polskiego kapitana statku, który zderzył się z greckim okrętem wojennym
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku