Dwa rosyjskie koncerny zrezygnowały z projektu budowy supernowoczesnych lodołamaczy na LNG do obsługi ośrodków przemysłowych na arktycznej północy kraju. Zamiast tego powstaną statki z silnikami diesla. Powodem – sankcje.
Rosyjscy biznesmeni handlujący ropą naftową usiłują ominąć unijne embargo na surowce energetyczne z Rosji i poszukują nowych dróg eksportowych, z dala od Bałtyku; w tym celu kupują używane zbiornikowce-lodołamacze - pisze hiszpański dziennik "El Confidencial".
Helsińska stocznia wystąpiła o zgodę na dostawę lodołamacza dla koncernu wydobywczego Norylski Nikiel, pomimo sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Byłby to największy lodołamacz, jaki powstał w Finlandii. O sprawie zdecyduje fińskie MSZ – podało w piątek radio Yle.
Szwecja zamierza unowocześnić flotę lodołamaczy i zapewnić całoroczną żeglugę na wodach Morza Bałtyckiego, umożliwiając transport ładunków do portów w regionie Norrland, czyli najbardziej wysuniętej na północ części kraju. W tym celu planuje zakup dwóch nowych jednostek – lodołamaczy – o wartości 340 mln dolarów.
Szwedzka Administracja Morska podała, że w najnowszym planie inwestycyjnym rządu zostały uwzględnione fundusze na zakup dwóch nowych lodołamaczy. Plan zakłada także opcjonalne zamówienie trzeciego.
Mało kto wie, że sezon lodołamaczy to nie tylko sezon zimowy.
Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z czwartku na piątek lodołamacz w porcie w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zabijając jedną osobę i kilka raniąc – poinformował pułk Azow na Telegramie.
Kanał żeglugowy łączący z Zatoką Fińską największe fińskie jezioro Saimaa, czwarte co do wielkości w Europie, został formalnie otwarty na początku tygodnia. Jednak wraz z inauguracją sezonu lodołamacze nie rozpoczęły pracy – operatorzy obawiają się, że w związku z napięciami międzynarodowymi, ich statki mogłyby utknąć na szlaku.
Fińska firma stoczniowa Helsinki Shipyard buduje nowy lodołamacz zasilany LNG dla rosyjskiej firmy wydobywczej Nornickel.
Bota Technik to ekspert w serwisie i budowie morskich systemów napędowych. Gdańska firma dostarczyła kompletne układy napędowe do wszystkich czterech lodołamaczy: Pumy, Narwala, Nerpy i Manata. Jak mówi w rozmowie z GospodarkąMorską.pl, dyrektor Działu Sprzedaży firmy, projekt lodołamaczy dla Gdańska był dla Boty Technik ważnym elementem rozwoju.
Żeglarstwo jako dyscyplina olimpijska
Czystsze spaliny ze statków mogą ocieplać klimat?
Wiatr wieje od Wschodu. Chiny liderem produkcji turbin wiatrowych
Rozpoczęto postępowania w sprawie linii kablowych dla MFW Bałtyk III
Syryjski armator z brytyjskim nakazem aresztowania
Chiny. Promy i ro-paxy mają zapełnić lukę w marynarce wojennej. Szykowane do inwazji na Tajwan?