W wyniku regularnych zmian dna Morze Bałtyckie wyrzuca na brzeg obiekty dotąd spoczywające w głębinach bądź odsłania je zalegające na dnie. Tym razem pod wodą, na wysokości Rozewia, został zauważony tajemniczy wrak, który ma być pozostałościami po niemieckim okręcie z czasów II wojny światowej.

Znalezisko zlokalizowano kilkanaście metrów od plaży w Rozewiu, stąd jest niewidoczne z brzegu, niemniej wypuszczone nad ten akwen drony pozwoliły dokładniej przyjrzeć się obiektowi. Mimo że znajduje się pod wodą, z racji na panujące obecnie warunki jest dobrze widoczny na dnie.

Jako pierwsi o znalezisku poinformowali użytkownicy forum Historii Władysławowa i okolic. Przekazali także informacje lokalnym mediom, które rozpowszechniły dalej informacje na ten temat. Zdaniem osób zainteresowanych tematem wrak to U-Boot typu II, który w 1945 roku, pod koniec trwania II wojny światowej, miał zostać odholowany do innego punktu bazowania, lecz z powodu trwającego sztormu zerwał się z cumy i utknął niedaleko brzegu. Niemcy uznali, że próby wydobycia są nieopłacalne, więc zabrali z jednostki część sprzętu, a resztę wysadzili, aby okręt nie dostał się w ręce zbliżających się sił sowieckich i polskich.

Odkrycie wojennych pozostałości tak blisko brzegu budzi duże zainteresowanie wśród entuzjastów historii. Z racji na zbliżające się lato potencjalnie może pojawić się więcej materiałów pokazujących wrak z perspektywy latających dronów. Potencjalnie też odbędą się podwodne wyprawy mające na celu lepsze zbadanie wraku.

Fot. Depositphotos