• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

ORP Sokół nie może wciąż "zakotwiczyć". Muzealne przedsięwzięcie stoi w miejscu

Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu ORP Sokół nie może wciąż "zakotwiczyć". Muzealne przedsięwzięcie stoi w miejscu

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Na terenie PGZ Stocznia Wojenna wciąż stoi ex-ORP Sokół. Były okręt podwodny polskiej Marynarki Wojennej, który służbę zakończył w 2018 roku, od prawie trzech lat był sposobiony, by stać się wyjątkowym eksponatem Muzeum Marynarki Wojennej. Z wielu powodów, pomimo wcześniejszych planów, prace wydają się stać w miejscu, co budzi pytania odnośnie przebiegu przedsięwzięcia.

Przypomnijmy, że dwa lata po ostatnim spuszczeniu biało-czerwonej bandery, rozpoczęła się nowa droga dawnego okrętu, który spędził ponad pół wieku w służbie pod banderami Norwegii i Polski. Więcej o nim można przeczytać w poświęconym mu artykule. Jednostka została w 2020 roku przekazana, na mocy umowy z Ministerstwem Obrony Narodowej podpisanej dwa lata wcześniej, do Muzeum Marynarki Wojennej celem utworzenia z niego stałej atrakcji dla zwiedzających. Niedługo potem odholowano ją z Portu Wojennego Gdynia na obszar PGZ Stocznia Wojenna, gdzie rozpoczął się dalszy etap prac, mających na celu przygotowanie kadłuba okrętu do roli obiektu muzealnego.

Fot. Muzeum Marynarki Wojennej

Choć obecnie główne prace na okręcie zostały zakończone już wiele miesięcy temu, wciąż nie zrealizowano istotnej części przedsięwzięcia, jaką było stworzenie suchego doku, w którym zostałaby usadowiona jednostka. Dopiero wtedy odbyłby się jej transport do nowej lokalizacji, jaka ma znajdować się przy Muzeum Marynarki Wojennej Gdyni, nieopodal plaży. Zrealizowanie tej procedury jest możliwe, choć okręt ma 45 metrów długości i wagę ok. 360 ton. W 2011 roku z Portu Wojennego Gdynia do stanowiska na terenie Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni przetransportowano Jastrząb-Kobben, czyli jeden z bliźniaczych okrętów proj. 207, który pierwotnie pełnił funkcję rezerwuaru części zamiennych, a obecnie jest symulatorem szkoleniowym dla podchorążych placówki. Istnieją więc znane rozwiązania i procedury. Podobne prace związane z aranżacją dawnego okrętu na eksponat muzealny wykonywano m.in. w Norwegii i Niemczech, notabene w przypadku jednostek podobnych rozmiarami jak polskie Kobbeny. Niedawno opisywaliśmy niezwykłą podróż niemieckiego okrętu podwodnego proj. 206A U-17, który przez kilka tygodni był transportowany drogami rzecznymi i lądowymi do nowej lokalizacji, oddalonej setki kilometrów od portu. Problemem w przypadku byłego ORP Sokół jest więc nawet nie tyle sam transport, ale, zdaniem wielu komentatorów, związane z tym koszty. W mediach społecznościowych nie brakuje opinii, że to jest powodem tego, iż okręt wciąż stoi na terenie stoczni wojennej i nie jest znana data przygotowania suchego doku i przetransportowania jednostki do nowej lokalizacji.

Oceniając stan całego przedsięwzięcia jako winnych wskazuje się różne podmioty, które wspierały inicjatywę, bądź się nią zajmowały. Muzeum Marynarki Wojennej nie dysponuje funduszami, by samodzielnie zrealizować to przedsięwzięcie. Są sugestie odnośnie zaangażowania w przedsięwzięcie Miasta Gdynia, dla którego byłaby to wielka atrakcja, przyciągająca turystów, podobnie jak ORP Błyskawica. Oprócz tego wśród potencjalnych darczyńców wymienia się Ministerstwo Obrony Narodowe, Polską Fundację Narodową, pojawia się też sugestie o różnych formach wsparcia ze strony stowarzyszeń, m.in. Bractwa Okrętów Podwodnych oraz Stowarzyszenia Oficerów Marynarki Wojennej, mogących nagłośnić ten temat. Jak dotąd ORP Sokół pozostaje na terenie PGZ Stoczni Wojennej wraz z trudnym pytaniem, kiedy doczeka się kolejnego etapu w ramach rozpoczęcia swojej "dalszej drogi" jako eksponat muzealny.


Fot. Muzeum Marynarki Wojennej

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.