Przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah zaprzeczył w piątek twierdzeniom, jakoby wspierana przez Iran grupa składowała broń w porcie w Bejrucie i wezwał do przeprowadzenia sprawiedliwego i przejrzystego śledztwa w sprawie wtorkowej eksplozji.
Katastrofa w Bejrucie przyniosła jedną z największą od zakończenia II wojny światowej skalę zniszczeń w mieście wywołaną przez obecność portu. W czasie działań wojennych maja one zazwyczaj charakter intencjonalny, są następstwem bądź dodatkowym zamierzonym efektem ataków na cele i infrastrukturę o charakterze strategicznym. Przyczyn jest jednak więcej. Nawet dziś nie udaje się wyeliminować wszystkich zagrożeń, które stanowią drugą stronę losu portowych ośrodków – port przynosi dostatek, ale też czasem śmierć i zniszczenia.
4 sierpnia 2020 roku Port w Bejrucie zajął pożar, a następnie doszło do wybuchu, który niemal doszczętnie zniszczył znaczną jego część. Sytuacja ta oraz jej skutki są aktualnie na ustach całego świata. Przyczyna pożaru pozostaje nieznana, ale władze już zidentyfikowały magazyny chemiczne, których zawartość najprawdopodobniej przyczyniła się do tak niewyobrażalnego wybuchu. Jego przyczyną miało być 2750 ton saletry amonowej składowanej w portowych magazynach. Geneza tego wybuchu zaczyna się jednak lata temu, kiedy zaniedbania korp
Libański rząd zdecydował w środę o umieszczeniu w areszcie domowym wszystkich urzędników portowych z Bejrutu, którzy od 2014 r. sprawowali nadzór nad bezpieczeństwem i składowaniem towarów w porcie - poinformował Reuters, powołując się na źródła w rządzie.
Wczorajsza eksplozja w porcie w Bejrucie zniszczyła między innymi główny magazyn zboża w Libanie wraz ze znajdującym się tam ziarnem. Obecne zapasy wystarczą na mniej niż miesiąc, ale do kraju już płyną statki z niezbędnymi dostawami - poinformowały dziś tamtejsze władze.
Ogromna eksplozja w pobliżu centrum Bejrutu zabiła co najmniej 70 osób, zraniła setki i wywołała falę uderzeniową w libańskiej stolicy, rozbijając okna i powodując zawalenie się balkonów mieszkań - podają świadkowie tragedii.
Do 60 wzrosła liczba marynarzy i pracowników cywilnych, którzy doznali obrażeń podczas pożaru amerykańskiego okrętu wojennego Bonhomme Richard w bazie w kalifornijskim San Diego - poinformowała w poniedziałek amerykańska marynarka wojenna. Przyczyna pożaru nadal nie jest znana.
Seria potężnych eksplozji wstrząsnęła w środę kompleksem rafinerii ropy naftowej w Port Neches (stan Teksas). Trzech pracowników zostało rannych. Zarządzono ewakuację mieszkańców czterech pobliskich miejscowości.
Władze rosyjskie informują, że na tankowcu Zaliv Amerika pływającym pod banderą rosyjską doszło do eksplozji w wyniku, której zginęło trzech marynarzy.
Norweskie władze ostrzegają armatorów i operatorów o niebezpieczeństwach związanych z używaniem akumulatorów jonowo-litowych po wybuchu gazu na pokładzie elektrycznego promu w Norwegii.
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”