Ogromna eksplozja w pobliżu centrum Bejrutu zabiła co najmniej 70 osób, zraniła setki i wywołała falę uderzeniową w libańskiej stolicy, rozbijając okna i powodując zawalenie się balkonów mieszkań - podają świadkowie tragedii.

Najpotężniejsza eksplozja, jaką widziano w Bejrucie od lat, była na tyle potężna, że niektórzy mieszkańcy mieli wrażenie, że nastąpiło trzęsienie ziemi.

Wybuch miał miejsce w portowej części miasta, gdzie znajdowały się magazyny materiałów wybuchowych, podała libańska państwowa agencja informacyjna NNA. Inne źródło podało, że w okolicy były przechowywane chemikalia.

Ujęcia z wybuchu udostępniane przez mieszkańców w mediach społecznościowych ukazywały słup dymu unoszący się z dzielnicy portowej, po którym nastąpił ogromny wybuch. Ci, którzy filmowali coś, co początkowo wydawało się wielkim płomieniem, zostali odrzuceni do tyłu przez szok eksplozji.

W okolicy wybuchu znaleziono kilkadziesiąt ciał. Setki rannych zostało zabranych do szpitali - poinformowała agencja Reuters. Również libański Czerwony Krzyż poinformował, że setki ludzi trafiło do szpitali na leczenie.

Prezydent Libanu Michel Aoun wezwał na nadzwyczajne posiedzenie Najwyższą Radę Obrony.

Nie było od razu jasne, co spowodowało pożar, który wywołał wybuch lub jakie materiały wybuchowe znajdowały się w magazynach.

Szef bezpieczeństwa wewnętrznego Libanu, Abbas Ibrahim, podróżujący po terenie portu, powiedział, że nie będzie uprzedzał śledztw. Izraelski urzędnik powiedział, że Izrael nie ma nic wspólnego z wybuchem.

Gubernator portu w Bejrucie powiedział Sky News, że zespół strażaków na miejscu zdarzenia „zniknął” po wybuchu.

- Widziałem kulę ognia i dym kłębiący się nad Bejrutem. Ludzie krzyczeli i biegali, krwawiąc. Balkony zostały zdmuchnięte z budynków. Szkło w wieżowcach rozbiło się i spadło na ulicę - powiedział świadek agencji Reuters.

Minister zdrowia powiedział agencji Reuters, że było „bardzo dużo” rannych. Al Mayadeen TV podała, że ​​setki osób ucierpiało wskutek eksplozji.

Na Cyprze, wyspie leżącej na zachód od Libanu, mieszkańcy zgłosili dwa duże wybuchy w krótkich odstępach czasu. Jeden mieszkaniec stolicy Nikozji powiedział, że jego dom trząsł się, trzaskając okiennicami.