Na Morzu Czerwonym doszło do kolejnego ataku na międzynarodową żeglugę. Jemeńscy bojownicy Huti trzykrotnie wystrzelili rakiety w statki. Jeden z nich, MV Andromeda Star, zgłosił niewielkie uszkodzenia, niemniej kontynuuje podróż. To pierwszy od marca udany atak na jednostkę nawodną, poruszającą się na trasie prowadzącej m.in. przez Kanał Sueski.
Przez wody Danii przepływają stare, zużyte statki wykorzystywane przez Rosję do transportu ropy. Na początku marca w cieśninie Sund jeden z takich tankowców brał udział w kolizji, wcześniej dochodziło do awarii - podają duńskie media.
2 marca na szlaku prowadzącym przez cieśninę Sund doszło do kolizji z udziałem jednostki tzw. floty cieni, czyli statków działających w wielu przypadkach poza prawem i omijających sankcje nałożone na Rosję.
Prokuratura w Sztokholmie może w ciągu najbliższych dni zakończyć śledztwo w sprawie ataków na rurociąg Nord Stream – wynika z informacji "Sueddeutsche Zeitung", NDR, WDR i "Zeit". Pozostanie to jednak bez wpływu na postępowanie, które nadal toczy się w Niemczech.
Europejscy śledczy, prowadzący dochodzenie w sprawie sabotażu gazociągów Nord Stream, uważają, że polskie władze opierały się przed współpracą i odmawiały przekazania kluczowych dowodów w sprawie - informuje w poniedziałek "Wall Street Journal". Cytowani śledczy stwierdzili, że nasuwa to podejrzenia o współudział Polski w operacji. Mieli też wyrazić nadzieję na zmianę podejścia przez nowe władze w Warszawie.
Wybuchy Nord Stream to robota rosyjskich służb specjalnych, a Niemcy natychmiast wrócą do robienia interesów z Rosją, gdy na Ukrainie nastanie pokój - uważa duński dziennikarz śledczy Jens Hovsgaard, autor książki "Szpiedzy, których przyniosło ocieplenie", odsłaniającej kulisy powstania rosyjsko-niemieckich gazociągów.
W śledztwie w sprawie wysadzenia Nord Stream 1 i 2 polska prokuratura nie znalazła dowodów wskazujących na udział w dokonaniu uszkodzenia osób znajdujących się na jachcie Andromeda - napisał zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Załoga jachtu miała 12-godzinny postój w polskim porcie, nie dokonywała wtedy załadunku. Była też kontrolowana przez polską Straż Graniczną – takie, jak informuje czwartkowa "Rzeczpospolita", są najnowsze ustalenia polskiego śledztwa.
Sobotni Wall Street Journal podał, że niemieccy śledczy badający sabotaż gazociągu Nord Stream na Bałtyku sprawdzają trop wskazujący na udział w akcji ukraińskich żołnierzy, którzy mieli wykorzystać bazy operacyjne w Polsce i Niemczech.
Polskie śledztwo nie potwierdza rewelacji z Niemiec o udziale załogi jachtu "Andromeda" i firmy należącej do Ukraińców w sabotażu gazociągu Nord Stream - podała w piątek "Rzeczpospolita".
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”