Amerykański dziennik „Washington Post” powołując się na anonimowe źródła w amerykańskich i europejskich służbach twierdzi, że powtarzające się na Bałtyku w ostatnim czasie incydenty ze zrywaniem kabli telekomunikacyjnych i energetycznych nie są aktami sabotażu, a wynikają ze złego przeszkolenia załóg i kiepskiego stanu technicznego statków.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że Polska będzie współpracować z Wielką Brytanią w obszarze bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim, ale również na Morzu Północnym.
Wygląda na to, że taktyka wojny hybrydowej w Cieśninie Tajwańskiej przenoszona jest na Morze Bałtyckie, czego dowodem są zerwania podmorskich kabli w obu regionach – podał estoński nadawca ERR, powołując się na Toomasa Hanso, eksperta z Międzynarodowego centrum ochrony i bezpieczeństwa (ICDS).
Jak informuje Straż Graniczna Finlandii, współpraca w zakresie zapobiegania szkodom środowiskowym w Zatoce Fińskiej została jeszcze bardziej wzmocniona. W związku z tym przedstawiciele formacji, a także służb ratowniczych podpisali plan działania na rzecz ochrony środowiska bezpieczeństwa w regionie.
Przywrócenie Leningradzkiego Okręgu Wojskowego jako odpowiedź na wejście Finlandii i Szwecji do NATO świadczy o tym, że Rosja bierze pod uwagę możliwość wybuchu wojny w północnej części Europy i regionie Morza Bałtyckiego na początku kolejnej dekady – wynika z raportu badawczego fińskiej Akademii Obrony Narodowej.
Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje z państwami członkowskimi w sprawie nowego, 16. pakietu sankcji przeciwko Rosji. Jak przyznają unijne źródła na część z nich, w tym zakaz importu rosyjskiego aluminium, nie ma szans.
Wzmocniona ochrona Bałtyku przez NATO staje się faktem. Premier Donald Tusk wziął udział w Baltic Sea NATO Allies Summit w Helsinkach. Szczyt został zwołany przez Prezydenta Finlandii, Premiera Estonii i Sekretarza Generalnego NATO. Podczas szczytu zdecydowano o objęciu Bałtyku dodatkową ochroną NATO przez 90 dni, z możliwością przedłużenia. Popisano także wspólne oświadczenie m.in. potępiające sabotaż i działalność rosyjskiej „floty cieni”.
Obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego na Bałtyku zostanie radykalnie wzmocniona - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu przywódców nadbałtyckich państw NATO w Helsinkach, na którym ogłoszono powstanie "Straży Bałtyckiej" - inicjatywy wspólnego monitorowania i ćwiczeń i na Bałtyku.
NATO powoła Straż Bałtycką, której celem będzie wzmocnienie bezpieczeństwa na Bałtyku z wykorzystaniem fregat, samolotów patrolowych oraz innych rodzajów uzbrojenia - oznajmił we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte na konferencji w Helsinkach podczas szczytu z udziałem ośmiu krajów regionu oraz KE.
Premier Donald Tusk podkreślił we wtorek, że bezpieczeństwo na Bałtyku musi być wzmocnione i wskazał, że Polska zaproponowała formę patrolowania przy użyciu jednostek NATO-wskich i narodowych. Dodał, że do aktów dywersji na Bałtyku zniechęcić może gotowość do podejmowania "radykalnych" decyzji.
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie