• <
PGZ_baner_2025

„Bałtycka Warta” - rusza nowa misja NATO

rk

14.01.2025 16:13 Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, NATO Maritime Command
Fot. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Wzmocniona ochrona Bałtyku przez NATO staje się faktem. Premier Donald Tusk wziął udział w Baltic Sea NATO Allies Summit w Helsinkach. Szczyt został zwołany przez Prezydenta Finlandii, Premiera Estonii i Sekretarza Generalnego NATO. Podczas szczytu zdecydowano o objęciu Bałtyku dodatkową ochroną NATO przez 90 dni, z możliwością przedłużenia. Popisano także wspólne oświadczenie m.in. potępiające sabotaż i działalność rosyjskiej „floty cieni”.

Podczas szczytu w Helsinkach Premier Tusk spotkał się z Prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem, Premierem Estonii Kristenem Michalem, sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Henną Virkkunen, a także liderami państw bałtyckich i nordyckich. Szczyt Baltic Sea NATO Allies w Helsinkach ma być wyrazem determinacji państw regionu Bałtyku w budowaniu bezpiecznej i stabilnej przyszłości, a także sprzeciwu wobec działań Federacji Rosyjskiej. Przywódcy dyskutowali nie tylko o sytuacji regionalnej, ale także globalnej. Chodzi między innymi o kwestie Grenlandii i Kanady.

Program współpracy przewiduje objęcie Bałtyku dodatkową ochroną NATO przez 90 dni. Jednocześnie państwa regionu zgodnie wyrażają potrzebę przedłużenia - stałej i efektywnej kontroli bezpieczeństwa tego obszaru. Wynika to z faktu, że Rosja omija sankcje nałożone na nią w związku z agresją na Ukrainę z lutego 2022 roku. Wykorzystuje w tym celu statki rejestrowane w sposób budzący wątpliwości, starsze, które często nie spełniają obowiązujących norm ekologicznych i stanowią zagrożenie dla żeglugi oraz środowiska.

Wielodomenowe działania, które mają być prowadzone, jak wskazuje dowództwo NATO, przez "nieokreślony czas", są również następstwem deklaracji solidarności sojuszników z Finlandią i Estonią, które w ostatnim czasie najmocniej ucierpiały w wyniki działań sabotażowych na Morzu Bałtyckim. Stąd też tak wymowny był fakt, że szczyt sojuszu odbył się w Helsinkach. To także podkreśla rolę kraju, który w kwietniu 2023 roku został pełnoprawnym członkiem NATO.


Aby zapewnić ochronę infrastruktury krytycznej na Bałtyku, kraje NATO regionu zapewniają o zaangażowaniu swoich sił morskich (marynarka wojenna, straż wybrzeża i inne służby) do zwiększenia zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa. Swój wkład ma w to mieć także polska Marynarka Wojenna, której jednostki, w tym okręty, będą wykonywać związane z tym zadania.

– Jesteśmy gotowi do radykalnych, twardych decyzji, kiedy dochodzi do naruszenia bezpieczeństwa Bałtyku. Pierwszy kluczowy krok, na który naciskałem, został zrealizowany. NATO zintensyfikuje swoją obecność na Morzu Bałtyckim, co będzie coraz bardziej zauważalne. Działania prawne i wojskowe, mające na celu przeciwdziałanie aktom sabotażu, zostały uznane za wspólne zadanie wszystkich sojuszników. Dla mnie kluczowe jest, że wszyscy uczestnicy spotkania, wraz z Sekretarzem Generalnym NATO, uznali konieczność ochrony nie tylko wód terytorialnych, ale także podejmowania skutecznych działań na otwartym morzu. W razie potrzeby przewidziano również kontrolowanie statków na środku Bałtyku, co podkreśla wagę wspólnych działań na rzecz bezpieczeństwa w regionie – powiedział Donald Tusk.

– "Straż Bałtyku" zapewni skoncentrowane odstraszanie na Morzu Bałtyckim i przeciwdziałanie aktom destabilizacji, takim jak te zaobserwowane w zeszłym miesiącu. Wskazuje to na zdolność Sojuszu do szybkiego reagowania na taką destabilizację i pokazuje siłę naszej jedności w obliczu każdego wyzwania – powiedział amerykański generał Christopher G. Cavoli, Naczelny Dowódca Sojuszu w Europie.

Efekty spotkania są następujące:

- Potępienie sabotażu: Przywódcy potępili akty sabotażu i zobowiązali się do ich przeciwdziałania, zapowiadając zdecydowaną reakcję na wszelkie próby uszkodzenia infrastruktury.
- Działania NATO: Ogłoszenie inicjatywy NATO „Baltic Sentry” w celu zwiększenia czujności oraz aktywację Dowództwa Task Force-Baltic w Rostocku do koordynacji działań w regionie.
- Współpraca regionalna i z sektorem prywatnym: Współpraca z sektorem prywatnym oraz rozwój technologii monitorujących, a także wymianę informacji i najlepszych praktyk.
- Reakcja na zagrożenia związane z Rosją: Państwa potępiły działania rosyjskiej „floty cieni”, która zagraża infrastrukturze i środowisku, wspiera wojnę w Ukrainie oraz omija sankcje. Przywódcy zapowiedzieli wzmożone inspekcje, narzędzia śledzące oraz nowe sankcje.
- Zwiększenie odporności: Liderzy zgodzili się na modernizację infrastruktury, wzmocnienie bezpieczeństwa sieci energetycznych i komunikacyjnych oraz rozwijanie zdolności naprawczych i monitoringu.
- Koordynacja NATO-UE: Podkreślono potrzebę ściślejszej współpracy NATO i UE, w tym działań na rzecz ochrony infrastruktury i przeciwdziałania zagrożeniom globalnym.

Wspólne oświadczenie państw nadbałtyckich wskazuje, że celem planowanych działań jest skuteczne zniechęcenie tych, którzy zarabiają na niszczeniu infrastruktury, a będzie to możliwe wtedy, kiedy wszystkie państwa w regionie pokażą, że są gotowe do twardych decyzji. Przywódcy zobowiązali się do opracowania specjalnego porozumienia w sprawie ochrony infrastruktury krytycznej.

Wskutek sytuacji, jakie miały miejsce na Bałtyku, kilkukrotnie doszło do uszkodzenia infrastruktury krytycznej, w tym gazociągu Nord Stream i Balticcconnector, czy też kabla światłowodowego EastLink 2. Uszkodzenie infrastruktury podwodnej może stanowić "test" dla państw regionu w obliczu groźby dalszej ekspansji Rosji, która może rozpocząć takie działania przed realną próbą zajęcia kolejnych krajów. Szczególnie obawy wyrażają tu kraje bałtyckie, Litwa Łotwa i Estonia, a także leżąca w Skandynawii Finlandia. Uszkodzenie rurociągów i światłowodów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i systemowego, z racji na przerwanie dostaw gazu oraz łączności z Internetem.

Resort obrony przypomniał, że Finlandia, wobec dokonanych szkód na infrastrukturze podwodnej zareagowała stanowczo, zatrzymując podejrzany o sabotaż statek, aresztując załogę i dążąc do wyjaśnienia, kto odpowiada za akty dywersji. Jak podkreślił szef polskiego rządu, gdyby taka sytuacja miała miejsce na polskich wodach terytorialnych, reakcja miałaby okazać się równie zdecydowana.

Z treścią oświadczenia można zapoznać się tutaj.

Misją "Straży Bałtyku" ma kierować Sojusznicze Dowództwo Sił Połączonych Brunssum (JFCBS). Odpowie takze za synchronizację działań w środowisku wielodomenowym, co oznacza zaangażowanie sił nawodnych, podwodnych, powietrznych oraz lądowych. Centralną rolę ma odgrywać tu domena morska, stąd istotną rolę będzie tu również odgrywać Sojusznicze Dowództwo Morskie (MARCOM) z siedzibą w Norfolk. Z kolei Morskie Centrum Bezpieczeństwa Krytycznej Infrastruktury Podwodnej NATO (NMCSCUI), a także centrum sieciowe i centrum wiedzy z siedzibą w MARCOM będą pomagać w podejmowaniu decyzji i koordynowaniu działań związanych z ochroną krytycznej infrastruktury podmorskiej i reagowaniem na zagrożenia.

Morskie dowództwo NATO podkreśla, że sojusznicze siły międzynarodowe utrzymują stałą gotowość i obecność na Morzu Bałtyckim, prowadząc regularne patrole i wspólne ćwiczenia w celu zwiększenia gotowości i szybkości reagowania na trudne sytuacje. Okręty nawodne, podwodne oraz siły powietrzne są wspierane przezzaawansowaną technologię nadzoru morskiego i monitorują wody w całym tym regionie, jak i poza nim. Gotowość do działania mają wyrażać także Stały Zespół Okrętów NATO Grupa 1 (SNMG-1), której trzonem są fregaty, a także Stały Zespół Okrętów Przeciwminowych Grupa 1 (SNMCMG-1).

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.