Dzisiejsza opozycja będzie musiała wypracować jakiś pomysł, czy jest do przywrócenia do życia Stocznia Szczecińska – powiedział w poniedziałek w Szczecinie b. premier Donald Tusk. Zaznaczył, że być może jest to niemożliwe - jeśli do tej pory się nie udało, to z pewnością są ku temu powody.
– Mam sobie do zarzucenia jedną rzecz (w kwestii stoczni) – że nie udało mi się skłonić tych kluczowych inwestorów – to, jak wiadomo, byli eksporterzy gazu pod nasz terminal. Tak, rzeczywiście, negocjowałem z nimi, staraliśmy się uzyskać gwarancje na poważne inwestycje w przemysł stoczniowy w Szczecinie lub w Trójmieście. Tak, nie udało mi się dopiąć tego do końca. To mam sobie do zarzucenia – powiedział p.o. szefa Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapytany w poniedziałek podczas briefingu prasowego w Szczecinie "czy ma sobie coś do zarzucenia w kwestii stoczni".
Dodał, że "elementarną przyzwoitością" byłoby, gdyby pytanie o pomysł na szczecińską stocznię zadać obecnie rządzącym, którzy "pierwszego dnia powiedzieli +wszystko jest załatwione, Tusk wszystko zawalił, jesteśmy my, nie ma żadnych problemów+".
Wskazał, że podczas rozmów z przedsiębiorcami w Szczecinie powiedział, iż "stanie na głowie", aby "znaleźć autentyczną odpowiedź".
Zaznaczył, że na początku sprawowania funkcji premiera słyszał pytanie "czy uratuje stocznię", a więc problemy zaczęły się wcześniej. "Naprawdę starałem się, nie dałem rady" – powiedział. Podkreślił, że niektórzy działacze PiS "starali się, w sensie – bardzo tego chcieli".
– Za dwa lata – mam nadzieję – dzisiejsza opozycja przejmie odpowiedzialność i będzie musiała do tego czasu też wypracować jakiś pomysł, czy jest do odbudowy, czy jest do przywrócenia do życia Stocznia Szczecińska, jaka była kiedyś i jaka jest w waszych marzeniach. Pewnie nie, skoro przez tyle lat się nie udało, są jakieś obiektywne powody – powiedział Tusk.
Dodał, że gospodarka morska, przemysł stoczniowy może być odbudowany w Szczecinie, podobnie jak udało się to w Trójmieście.
Poproszony o skomentowanie budowy tunelu w Świnoujściu, która jemu "nie udała się", odpowiedział, "nie mam żadnych kompleksów, jak spojrzę na swoje siedem lat premierostwa i sześć lat rządów PiS-u, jeśli chodzi o ilość inwestycji w Polsce i także na zachodnim Pomorzu".
Wskazał, że nie miał środków europejskich na budowę tunelu, który był wówczas nowym projektem. "Dzisiaj, jeśli dobrze pamiętam, tunel w Świnoujściu jest robiony chyba w 100 procentach chyba ze środków europejskich, które udało się wreszcie na to przedsięwzięcie zdobyć. Gdybym miał wtedy środki na ten projekt, hulaj dusza, nie byłoby żadnego problemu".
Podkreślił, że w czasie rządów PO "wybudowaliśmy najgęstszą - po niemieckiej i angielskiej - w Europie sieć autostrad i dróg ekspresowych w Polsce".
W stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. odbędzie się położenie stępki pod niszczyciel min, przyszły ORP Rybitwa
Venture Global LNG kupuje nowe gazowce. W tle postępowanie arbitrażowe największych firm energetycznych
Vera Navis projektuje innowacyjny patrolowiec dla Marynarki Wojennej Portugalii
Vard rozpoczyna próby morskie statku operacyjnego dla Rem Offshore
W Singapurze przeprowadzono pierwsze na świecie bunkrowanie statku ciekłym amoniakiem
Wärtsilä wspiera zoptymalizowane operacje o niskiej emisji dla dwóch statków P&O Ferries