Pływający pod banderą Panamy statek Ali Bey utknął w rumuńskim porcie Constanta w listopadzie zeszłego roku. Jego kapitan i część załogi wciąż są na pokładzie i walczą z właścicielem statku o należne im pieniądze.
Na rynku żeglugowym zawirowania spowodowane pandemią i wywołanymi przez nią kryzysami dosięgły najbardziej najmniejsze firmy. Wiele z nich zdecydowało się na radykalny krok – porzucenie statków i załóg. Taki los spotkał drobnicowiec Ali Bey. Statek z syryjską załogą zawinął w listopadzie zeszłego roku do rumuńskiej Constanty. Z nagrania wideo, opublikowanego ostatnio przez jego kapitana, Abdullaha Dahhę, wynika, że on i trzech członków załogi wciąż są na pokładzie i próbują wymóc na właścicielu statku egzekwowanie ich praw.
– Wciąż mieszkamy na statku jak w więzieniu. Nie możemy wyjść na zewnątrz, nie możemy nic zrobić – mówi Dahha dodając, że załoga funkcjonuje dzięki zaprowiantowaniu dostarczonemu przez Międzynarodową Federację Pracowników Transportu ITF.
Armator Ali Bey to niewielka firma ze Stambułu. Dahha podaje, że jej przedstawiciele próbowali negocjować z załogą wypłatę 60% zaległych pieniędzy, a także grozili, że w przypadku odrzucenia propozycji cała sytuacja może się przedłużyć o kolejny rok ze względu na kwestie sądowe. ITF podaje, że doszło także do próby szantażu ze strony przedstawicieli armatora, którzy mieli stwierdzić, że członkowie załogi zostaną wciągnięci na czarną listę i już nigdy nie znajdą pracy w branży. Załoga nie chce się zgodzić na żądania firmy i oczekuje wypłaty ok. 186 tysięcy dolarów zaległych płatności, jednakże – jak stwierdził wcześniej Dahha – część załogantów boi się zemsty ze strony właściciela biorąc pod uwagę złe warunki panujące na statku.
To jednak nie wszystko – lokalny koordynator ITF poinformował, że on
sam został pozwany przez armatora Ali Bey do sądu za zgłoszenie sprawy
porzucenia statku. Załoga zatrudniła własnego prawnika opłacanego przez
ITF i oczekuje na przełom w sprawie.
Według danych ITF jest to
zaledwie jeden z 85 zanotowanych w 2020 roku przypadków porzucenia
statku i załogi przez armatora. Rok ten był pod tym względem rekordowy.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii