Zablokowanie przez rosyjskie siły zbrojne portu w Odessie grozi znaczącymi podwyżkami cen żywności - przestrzegł w czwartek podczas konferencji prasowej w Lizbonie Pedro Soares dos Santos, szef grupy Jeronimo Martins, do której należy m.in. działająca w Polsce sieć Biedronka.
“Jeśli ten największy ukraiński port zostanie zamknięty, to wówczas wystąpią niedobory zbóż” - stwierdził Soares dos Santos, zaznaczając, że w efekcie doszłoby w Europie do drastycznego wzrostu cen produktów spożywczych.
Portugalski przedsiębiorca odnotował, że już obecnie ceny żywności są wysokie i w ciągu najbliższych 4-5 tygodni kierowana przez niego grupa będzie próbować “podjąć ogromną walkę”, aby zahamować kolejne podwyżki. “W najbliższym czasie może dojść (na rynku - PAP) do szaleństw, jeśli chodzi o próby podniesienia cen produktów” - uważa Soares dos Santos.
Agencja Ukrinform podała w czwartek, że rosyjskie okręty wojenne zawróciły spod Odessy na Krym.
Źródło: PAP
Fot. Depositphotos
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek