Ukraińskie porty nad Morzem Czarnym są zablokowane od czasu wysłania przez Rosję tysięcy żołnierzy na Ukrainę 24 lutego, a ponad 20 milionów ton zboża utknęło w silosach w tym kraju.

Rosja i Ukraina odpowiadają za prawie jedną trzecią światowych dostaw pszenicy, a brak znaczącego eksportu zboża z ukraińskich portów przyczynia się do narastającego światowego kryzysu żywnościowego.

Ukraina jest również głównym eksporterem kukurydzy i oleju słonecznikowego.

Zachodnie mocarstwa dyskutują nad pomysłem utworzenia "bezpiecznych korytarzy" dla eksportu zboża z ukraińskich portów, dodając, że każdy taki korytarz będzie wymagał zgody Rosji.

– Wielokrotnie podkreślaliśmy, że rozwiązanie problemu żywnościowego wymaga kompleksowego podejścia, w tym zniesienia sankcji nałożonych na rosyjski eksport i transakcje finansowe - powiedział Rudenko.

– Wymaga to również rozminowania przez stronę ukraińską wszystkich portów, w których zakotwiczone są statki. Rosja jest gotowa do zapewnienia niezbędnego przejścia humanitarnego, co czyni każdego dnia – dodał Rudenko.

Rosja jest w tej sprawie w kontakcie z ONZ, powiedział Rudenko, cytowany przez inną agencję informacyjną, RIA.

Rosja i Ukraina oskarżają się wzajemnie o podkładanie min dryfujących na Morzu Czarnym.

Rudenko został również zacytowany przez agencję Interfax, według której ewentualna eskorta zachodnich okrętów dla ukraińskich statków przewożących zboże "poważnie zaostrzyłaby sytuację na Morzu Czarnym".

Wielka Brytania poinformowała we wtorek, że nie ma planów wysłania brytyjskich okrętów wojennych, aby pomóc w wyprowadzeniu eksportu żywności z zablokowanego ukraińskiego portu w Odessie.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w środę, że port w Mariupolu działa normalnie po tym, jak rosyjskie siły zakończyły usuwanie min.

Fot. Depositphotos