• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Raport z rynku żeglugowego – taniec na cienkiej linie (tydzień 42-43)

26.10.2020 09:57 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Raport z rynku żeglugowego – taniec na cienkiej linie (tydzień 42-43)

Partnerzy portalu

Raport z rynku żeglugowego – taniec na cienkiej linie (tydzień 42-43) - GospodarkaMorska.pl
fot. MSC

Jak podają najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego globalna gospodarka skurczy się w 2020 roku najprawdopodobniej o 4,4 %. Sytuacja jak na razie nie jest jeszcze aż tak zła jak to wcześniej przewidywano. Niemniej jednak świat jest w trakcie drugiej, bardziej dynamicznej fali pandemii i nadal będzie miało to wpływ na konsumpcję i tym samym produkcję a w dalszej konsekwencji i transport. Jednakże odbicie rynków przewiduje się pod pewnymi warunkami nawet już przez niektóre ośrodki analityczne w 2021 roku.

Dla segmentu jednostek wielozadaniowych i ciężarowców nie nastąpiły ostatnio szczególne zmiany, bowiem rynek ten mozolnie dźwigał się z trwającego i tak wiele lat osłabienia. Jak na razie najlepiej radzi sobie segment kontenerowców, w którym armatorzy wypracowali sobie odpowiednią pozycję  i politykę, wpasowując się odpowiednio w relacje popyt – podaż. Jak na razie koniec dobrych czasów nieustannych wysokich wzrostów odnotowuje rynek promowy. Całkiem dobra podaż ładunków jest jeszcze w sektorze przewozów ładunków w systemie ro-ro, ale i tutaj rynek jest dynamiczny i do końca niepewny. Najcięższa sytuacja dotyka rynek wycieczkowców, i mimo prób powrotu do normalnej eksploatacji w obecnych realiach jest to nie lada wyzwaniem. W ostatnich tygodniach mocno wzmacniana jest ilość przeprowadzanych złomowań, szczególnie w segmencie kontenerowców. Jednak do odpowiedniej ilości dla bilansu całości rynku żeglugowego jest jeszcze daleko. Ilość transakcji kupna – sprzedaży statków była umiarkowana, natomiast rynek nowych budów nie przejawiał większej aktywności.

RYNEK STATKÓW WIELOZADANIOWYCH I CIĘŻAROWCÓW

•    Rynek frachtowy i czarterowy

Rynek przewozów ładunków ciężkich i ponadgabarytowych nie jest aż tak słaby jak to pierwotnie przewidywano. Niemniej jednak powrót do poziomu chociażby obiecującego dla armatorów stanu rynku jest dość daleki. Przypomnijmy, że jeszcze przed wybuchem globalnej pandemii armatorzy statków wielozadaniowych i ciężarowców liczyli na rozruch rynku właśnie na przestrzeni lat 2020 – 2021. Zweryfikowała to rzeczywistość. Moment poprawy został oddalony w czasie, natomiast ostatnie tygodnie potwierdzają tylko, że ciężki okres wynikający z bieżącej sytuacji trochę jeszcze potrwa. Indeks Toepfer’s Multipurpose Index, ukazujący średni poziom dziennych stawek czarterowych dla okresów czarterów 6 – 12 miesięcznych jednostek wielozadaniowych o nośności 12,500 ton, oscylował w okolicach 6,500 USD, co potwierdzało tylko aktualną kontynuację mozolnego zmierzania w kierunku stopniowej poprawy rynku.

•    Rynek tonażowy

Według informacji jednego z potentatów branży niderlandzkiego przedsiębiorstwa żeglugowego Spliethoff w dniu 15 października dokonano transakcji na zakup jednostki wielozadaniowej. Tym samym armator wprowadza do swojej floty szóstą jednostkę wielozadaniową typu P14 o nośności 19,450 ton z dwoma ładowniami oraz możliwością dopuszczalnego obciążenia roboczego dwóch dźwigów pracujących w tzw. tandemie do 1,400 ton. Nazwa statku została zmieniona z „St. Pauli” na „Plantijngracht” a rejestr został zmieniony na niderlandzki. Poza tym w segmencie jednostek wielozadaniowych w ostatnich dwóch tygodniach nie było znaczących aktywności w zakresie obrotu tonażem.

RYNEK PRZEWOZÓW KONTENEROWYCH

•    Rynek frachtowy

Jak się okazuje bieżąca konsumpcja produktów, które wożone są przede wszystkim kontenerami ma się obecnie całkiem dobrze. Jak kolejna fala pandemii wpłynie na obrót kontenerami? Ze względu na to, że świat stara się, aby gospodarki pozostawały otwarte i jak najprężniej w danych warunkach działały, to wydaje się, że rynek ten jest odporny
i zdolny do dostosowywania podaży do popytu. Dobrze zorganizowani przewoźnicy kontenerowi powinni dać sobie radę i przetrwać ten niestabilny i ciężki czas. Następuje jednak transformacja rynku w kierunku przede wszystkim jego dalszej digitalizacji. Przykładem w ramach tego procesu jest podpisanie przez izraelskiego przewoźnika ZIM strategicznej umowy z portalem alibaba.com. Umowa ma celu bezpośrednią sprzedaż usług przewozowych dla użytkowników tego portalu e-commerce, co powinno wpłynąć na rozwój oferty logistycznej oferowanej przez znanego przewoźnika kontenerowego.

Jednocześnie według firmy analitycznej Drewery odnotowany dotychczas obrót portowo – morski w zakresie ilości kontenerów jest mniejszy o około 8% w skali globalnej. Spadek jest jednak mniejszy niż to wcześniej prognozowano. Wcześniejsze szacunki zakładały bowiem nawet poziom minus 16%.  

•    Rynek tonażowy

Na rynku tonażu kontenerowego odnotowano niewiele aktywności. Przykładem tego jest to, że podczas tygodnia 42 odnotowano zaledwie jedną transakcję kupna – sprzedaży jednostki kontenerowej, opiewającej na kwotę 7,5 miliona USD.

RYNEK PRZEWOZÓW PASAŻERSKICH i RO-RO

•    Rynek morskich podróży turystycznych

Według ostatnich danych rynkowych część z linii żeglugowych w ograniczonym zakresie wróciła do prowadzonej przez siebie działalności. Część z nich planuje rozpocząć ją niebawem. Carnival Cruise Line odwołał ostatnio kilka rejsów z portów USA i Australii, zapowiadając powrót oferty na początku grudnia. Inny z globalnych operatorów, tj.: Royal Caribbean International przedłużył zawieszenie rejsów swojej floty do końca listopada. Ten armator planuje rozpoczęcie od początku grudnia w Azji programu krótkich wycieczek „do nikąd”, tzn. obejmujące wyjście z portu i krótki rejs bez zawijania do portów zagranicznych. Tymczasem MSC Cruises na terenie Morza Śródziemnego dalej kontynuuje program swoich wycieczek i przywracania statków do eksploatacji w wysokim reżimie sanitarnym. I tak w dniu 19 października do eksploatacji został włączony statek „MSC Magnifica”.

Anulacja podróży wycieczkowych w rejonie Karaibów, USA została podtrzymana do końca listopada. Operator Costa Cruises pracuje w bardzo ograniczonym zakresie na rynku włoskim. Norwegian Cruise Line ogłosiło, że rejsy zaplanowane dla większości statków floty zostały anulowane do końca listopada, a dla niektórych jednostek nawet do końca marca 2021 r. Podobne informacje o anulowaniu wycieczek ogłaszali licznie inni operatorzy w tym między innymi: AIDA Cruises (rozpoczęła od 17 października rejsy, obejmujące porty włoskie), Princess Cruises (anulacja rejsów do 18 grudnia lub części nawet do początku 2021 roku).

Informacje z rynku ukazują z jak trudną sytuacją zmaga się branża wycieczkowców. Kolejne anulacje rejsów odwlekają w czasie powrót do normalnego funkcjonowania wielu
z przedsiębiorstw żeglugi wycieczkowej. Zdaje się, że jak na razie sytuacja będzie właśnie w ten sposób wyglądała i jedynie pojedyncze rejsy w ograniczonym zakresie w wysokim reżimie sanitarnym być może będą realizowane.

•    Rynek promowy i ro-ro

Wieloletni silny wzrost branży promowej na skutek światowej pandemii został zaburzony i wyhamowany. Z tego też względu rozpoczęła się przemiana rynku promowego. Jak podaje Stena Line wzmocniona zostaje linia pomiędzy szwedzkim Nynäshamn a Ventspils na Łotwie. Do eksploatacji na tej trasie wprowadzone zostają, zamiast dotychczasowych jednostek dwa wydłużone promy ro-pax: „Stena Lagan” i „Stena Mersey”.  

Na polskim rynku media szeroko opisywały kłopoty promu „Wawel” armatora Polferries, który po awarii wszedł na płyciznę. Wymagało to sprawdzenia i na moment zdezorganizowało planowane rejsy tej jednostki. Jednak bardzo szybko armator poradził sobie z problemem i w komunikacie informacyjnym dla linii  Gdańsk - Nynäshamn podano, że już 27 października prom ten wychodzi z Gdańska i wraca do normalnego rozkładu.

•    Rynek tonażowy

Bieżąca sytuacja nie pozostaje bez wpływu na to, co dzieje się na rynku tonażowym wycieczkowców. Jak informowały międzynarodowe media dwie jednostki armatora Princess Cruises zostały przetransferowane do siostrzanej marki P&O Cruises Australia. Takich ruchów na rynku jest coraz więcej a to w celu przetrwania bieżącej sytuacji. Opóźniane są nadal dostawy nowych jednostek wycieczkowych dla armatorów. Stoczniowe opóźnienia realizowane są w głównej mierze w ścisłym porozumieniu z armatorami, którzy nie potrzebują w najbliższym czasie pilnego dostarczenia zamówionego tonażu. Niemniej jednak ilość pozostających w zamówieniach stoczniowych statków wycieczkowych wynosi do 2027 roku co najmniej kilkadziesiąt jednostek wartych miliardy dolarów amerykańskich. Czy rynek zweryfikuje, czy część z tych kontraktów zostanie anulowanych? Pokaże to zapewne sytuacja w przyszłym roku.

Tymczasem 16 października z gdyńskiej stoczni CRIST SA  wypłynął do dalszego doposażenia wybudowany kadłub wycieczkowca arktycznego o nazwie stoczniowej „NB 316”
i docelowej nazwie „National Geographic Resolution”.

O tym ciekawym wydarzeniu informowaliśmy w naszej relacji:

https://www.gospodarkamorska.pl/national-geographic-resolution-wyplynal-ze-stoczni-crist-v1135

Radosław Marciniak

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.