Sektor tankowców prawdopodobnie stanie w obliczu dwóch kontrastujących rzeczywistości - zapowiedziało stowarzyszenie żeglugowe BIMCO w swojej zmienionej prognozie na 2020 rok.

Jak wyjaśniono, w krótkim okresie na pozytywny wpływ ma popyt ze względu na rozpad sojuszu OPEC +. Jednak w dłuższej perspektywie pandemia koronawirusa „unicestwiła” światowe zapotrzebowanie na ropę na 2020 r.

Niższy popyt negatywnie wpłynie na stawki frachtowe dla przewoźników produktów naftowych, ale stowarzyszenie żeglugowe oczekuje, że średnie stawki frachtowe w roku będą wyższe niż progi rentowności.

Co więcej, stawki frachtowe dla przewoźników ropy naftowej są obecnie bardzo wysokie. Gdy wsparcie geopolityczne złagodzi nadwyżkę rynku, stawki frachtowe prawdopodobnie spadną poniżej poziomów z ubiegłego roku.

Napięcia geopolityczne, które doprowadziły do rozpadu sojuszu OPEC +, doprowadziły do erupcji rynku tankowców ropy naftowej. Wydarzenia, które nastąpiły po rozpadzie - i te, które prawdopodobnie nastąpią, ponieważ Arabia Saudyjska dokładnie przygotowuje się do zalania globalnego rynku ropy - przyniosą korzyści przemysłowi tankowców ropy naftowej, jednocześnie obniżając koszty paliwa w czasie, gdy popyt na ropę ogólnie spada.

W przeciwieństwie do korzyści, jakie przemysł żeglugowy tankowców czerpie z geopolityki rynku ropy naftowej, powszechny jest negatywny wpływ pandemii koronawirusa.

Co więcej, porozumienie między USA i Chinami nie jest w pełni przestrzegane. Jeszcze przed działaniem koronawirusa umowa nazwana „Phase One” między Chinami a Stanami Zjednoczonymi nie zwiększyła ilości przewiezionych towarów w styczniu. BIMCO uważa, że to zapowiedź dalszej wojny handlowej między dwoma supermocarstwami.

BIMCO zrewidowało swoją prognozę na 2020 rok dla głównych rynków żeglugi, ponieważ koronawirus ma negatywny wpływ na globalny popyt na wysyłkę w tym roku. W sektorach transportu kontenerowego i suchych ładunków popyt będzie negatywny przez cały rok.