Bałtycki Indeks Towarowy zanotował spadek na ósmej z rzędu sesji. Powodem jest zwiększona podaż statków oraz mniejszy popyt na transport rud żelaza.

Indeks spadł o 56 pkt. (3 proc.) do 1812 punktów. Wskaźnik i tak jest ponad trzy razy większy niż w lutym tego roku, głównie ze względu na duży popyt na transport rudy żelaza z Brazylii do Chin.

Indeks bierze pod uwagę średnie, dzienne zarobki masowców typu: capesize (pow. 80 tys. ton nośności), panamax (60-80 tys. ton), supramax (35-59 tys. ton) oraz handysize (10-35 tys. ton).

Najwięcej spadł indeks capesize, o 123 pkt., do 3534 pkt. Oznacza to, że armatorzy tych masowców mogą liczyć na zarobki rzędu 26,067 dolarów dziennie.

Indeks panamaxów z kolei spadł o 73 punkty, do 1818 pkt. Oznacza to, że dziennie zarobki tych jednostek wyniosły 14,547 dolarów dziennie.

Ceny rudy żelaza wzrosły w tym roku ponad dwukrotnie, ponieważ zapasy tego surowca w chińskich portach spadły do ​​najniższego poziomu od początku 2017 roku. Stało się to z powodu zmniejszenia dostaw rudy od największych eksporterów: Australii i Brazylii.

Brazylia zwiększyła eksport rudy żelaza po tym, jak Vale SA wznowiła prace w kopalni Brucutu, która została zamknięta na początku lutego po przerwaniu tamy. Transport rudy żelaza odpowiada za około jedną trzecią ładowności największych masowców.