Nowozelandzki związek portów Auckland (POA) podpisał kontrakt z Damen Shipyards Group na dostawę innowacyjnej jednostki. Chodzi o pierwszy na świecie w pełni elektryczny holownik o uciągu 70 ton.

Elektryczny statek będzie opierał się projekcie Damena RSD Tug 2513 z 2018 roku. Mimo faktu, że ten projekt sam w sobie odznaczał się wieloma ekologicznymi rozwiązaniami, POA zdecydowało się pójść o krok dalej.

- Naszym celem jest kompletna bezemisyjność do 2040 roku. Stąd chęć pozyskania elektrycznych holowników - powiedział Tony Gibson, prezes POA.

- Nie była to jednak łatwa decyzja, zważywszy na fakt, że cena takiego holownika jest dwa razy większa od jednostki pływającej na paliwie dieslowym. Jesteśmy jednak zdeterminowani, by zapłacić wszelkie początkowe koszta, by zredukować emisje w naszych portach. Tym bardziej że ta inwestycja zwróci się w czasie, gdyż koszty operacyjne elektrycznego holownika są trzykrotnie niższe od typowej jednostki tego typu - dodał Gibson.

- Kiedy po raz pierwszy zastanawialiśmy się nad zakupem holownika elektrycznego w 2016 roku, na rynku nie było takiej oferty - powiedział Allan D’Souza, dyrektor generalny Ports of Auckland. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego istniejącego holownika Damen ASD Tug 2411 i wiedzieliśmy, że Damen buduje holowniki hybrydowe, więc byli oni dla nas idealnym partnerem do budowy tej przełomowej jednostki.

Rola Damena w rozwoju i konstrukcji RSD-E Tug 2513 wykracza poza budownictwo okrętowe. Damen bierze udział w całym procesie, w tym w powstaniu stacji ładującej opartej na technologii, która już znalazła zastosowanie w branży motoryzacyjnej. Po podłączeniu system będzie potrzebował tylko dwóch godzin, aby w pełni naładować RSD-E Tug 2513.

Aby zapewnić absolutne bezpieczeństwo, holownik będzie posiadał również dwa agregaty prądotwórcze o mocy 1000 kW. Zapewnią one wystarczającą moc, aby statek mógł działać na uciągu 40 ton w przypadku awarii układu elektrycznego.