SOL nie zwalnia tempa i nadal intensywnie inwestuje w swoją flotę. Szwedzki przewoźnik poinformował właśnie o przejęciu trzech promów, które wkrótce powinny wzbogacić jego flotę.
Trzy nowoczesne jednostki ro-ro, z których będzie korzystał przewoźnik, to: Transpulp, Transtimber i Transpaper. Wszystkie służyły do tej pory w firmie Viking Supply. Po zmianie operatora przemianowane zostaną na: Thuleland, Tundraland i Tavastland.
Statki zostały zbudowane w latach 2006-2007 w stoczni Aker Yards, która obecnie znana jest jako STX. SOL będzie z nich korzystał na zasadzie tzw. bareboat charteru. Oznacza to, że zostaną one wyczarterowane bez załogi od firmy Stora Enso, z którą szwedzki przewoźnik współpracuje od wielu lat.
Nowy nabytek będzie służył armatorowi m.in. do realizacji połączeń pomiędzy portami: Oulu i Kemi w Finlandii, a także Lubeką, Göteborgiem oraz Zeebrugge.
– Jesteśmy szczęśliwi, że możemy wzmocnić naszą flotę tymi statkami. Ten krok to kolejny dowód tego, że rosną zarówno biznes, jak i ambicje firmy SOL” – mówi Ragnar Johansson ze Swedish Orient Line.
Jest to już już kolejna w ostatnim czasie decyzja armatora związana z rozbudową floty. W październiku przewoźnik poinformował o wzmocnieniu jej zbudowanym w 1987 r. statkiem Vinterland (wcześniej znany jako Transreel). Pod koniec 2015 r. ogłosił zaś o włączeniu do swoich zasobów statku Elisabeth Russ.
Swedish Orient Line to jeden z najważniejszych szwedzkich armatorów. Jego początki sięgają 1911 r. Od 1997 r. firma notowana jest na giełdzie. W siatce połączeń operatora znajdują się takie trasy, jak: Rostock-Hanko, Kemi-Oulu-Lubeka, Kemi-Oulu-Lubeka-Zeebrugge-Antwerpia-Tilbury czy Goteborg-Zeebrugge.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek